Barierki przestały, więc teraz życie utrudniają słupki

Paweł Wodniak  |   Publicystyka  |   19 grudnia 2010 12:57
Udostępnij

Będące udręką mieszkańców barierki zawężające przejście zniknęły z kładki w Oświęcimiu. Pojawiły się kolejne perełki, które w dwóch miejscach skutecznie zawężają drogę dla rowerów, dla których kładka m.in. jest przeznaczona.

Nie wiem, co to za różnica czy przejazd samochodu blokuje jeden ustawiony na środku jezdni słupek z każdej strony, czy też dwa. Dla kierowców aut różnica żadna. Normalnego człowieka zatrzyma już pierwsze rozwiązanie. Gdy jakiś świr zechce sforsować blokadę i przejechać przez kładkę, to nie zatrzyma go nic, poza betonowa ścianą.

Różnica jest natomiast diametralna w przypadku rowerzystów. Jeden słupek nie robiłby im żadnej różnicy, przez dwa przeklinają twórców nowego rozwiązania.

A do tej komunikacyjnej perełki jest jeszcze michałek. Otóż na konferencji prasowej Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia dwóch minionych kadencji powiedział, że słupek będzie rozkładany, na wypadek, gdyby musiała nim przejechać karetka lub inne służby ratunkowe. I słupki są rozkładane. Tyle, że po odpięciu kłódki w każdym z nich. Szczególnie łatwe jest to po opadach śniegu i przy 10-stopniowym mrozie.

Komentarze
  • 19 grudnia 2010 13:11

    Anonim

    Rozwiązanie godne inteligencji Pana Prezydenta. Choć swoją drogą takimi pierdołami to chyba zajmują się radni, którzy swoim poziomem dostosowali się do Pana Janusza. Jak ma być coraz lepiej w Naszym mieście skoro takie banalne sprawy przerastają rządzących naszym miastem?

    Pozdrawiam


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.