Wołała o pomoc. Policjanci wkroczyli do akcji

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   16 lipca 2021 17:01
Udostępnij

Mundurowi z oświęcimskiej patrolówki przejeżdżali przez Stare Miasto w stolicy powiatu. Usłyszeli wołanie o pomoc. Natychmiast wkroczyli do akcji.

Był wczesny poranek. Sierżant Sebastian Tobiasz i starszy posterunkowy Tomasz Smolarek z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu pełnili służbę patrolową.

Na jednej z ulic miejscowej starówki usłyszeli wołanie o pomoc. Krzyczała kobieta. Policjanci szybko ustalili z okna którego mieszkania dobiegają krzyki. Chwilę później zapukali do drzwi. Nikt nie reagował, więc funkcjonariusze je wyważyli.

W mieszkaniu mundurowi zastali dwóch mężczyzn i płaczącą kobietę z wyraźnymi obrażeniami twarzy. Natychmiast obezwładnili potencjalnych napastników i udzielili pierwszej pomocy pokrzywdzonej. Wezwali też pogotowie ratunkowe.

„35-letnia mieszkanka Oświęcimia pod opieką ratowników medycznych pojechała do szpitala, natomiast jej 34-letni konkubent i jego 22-letni brat trafili do celi w oświęcimskiej komendzie policji” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Na podstawie dowodów zebranych podczas postępowania kryminalni ustalili, że pobicia 35-latki dopuścił się jej konkubent. To właśnie on usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Poszkodowaną policja objęła procedurą Niebieska Karta. Kobieta w jej ramach może otrzymać wsparcie specjalistów zespołu interdyscyplinarnego.

„Apelujemy do mieszkańców o reagowanie, gdy za ścianą słychać awanturę domową lub wołanie o pomoc. Powiadomienie służb i ich szybka interwencja przyczyni się do pomocy pokrzywdzonym w ich trudnej rodzinnej sytuacji, a niejednokrotnie pozwoli na uniknięcie tragicznych zdarzeń. Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 i przekazać zgłoszenie” – tłumaczy policjantka.