OŚWIĘCIM. Do boju prowadzi ich pani kapitan

Witold Kuboszek  |   Fakty  |   18 stycznia 2015 12:09
Udostępnij

W styczniowy wieczór w radiooswiecim.pl swoją drugą audycję poświęconą hokejowi amatorskiemu w Oświęcimiu, prowadzili Paulina Łysak oraz Witold Kuboszek. Tym razem prowadzący gościli w studiu Maćka Pułkownika oraz Marcina Musiała, przedstawicieli AKH Unia Oświęcim.

Tematem rozmowy była historia powstania drużyny, osiągnięcia oraz udział w Małopolskiej Amatorskiej Lidze Hokeja. Poniżej przedstawiamy skrót audycji radiowej z amatorami hokeja na lodzie.

Proszę o przedstawienie swojej roli w drużynie Maćka Pułkownika.

Witam słuchaczy Radia Oświęcim, nazywam się Maciek Pułkownik jestem kapitanem drużyny Amatorski Klub Hokejowy Unia Oświęcim, gram na pozycji obrońcy. Jestem także odpowiedzialny za organizację meczów drużyny, zarówno wyjazdowych jak i tych, które rozgrywamy w Oświęcimiu.

O to samo poproszę Marcina Musiała.

Witam serdecznie, ja gram na pozycji napastnika, od tego oku pełnię funkcję zastępcy kapitana.

Panowie jesteście w drużynie od początku jej istnienia.

Marcin Musiał – Jestem już szósty rok w drużynie. Pan Wojtek Sporysz był osobą która zorganizowała pierwsze spotkania. Na początku drużyna liczyła 12 osób. Chłopcy spotykali się po to żeby pograć sobie amatorsko w hokeja.

Stopniowo do drużyny zaczęli dołączać ludzie w jakimś stopniu związani z hokejem poprzez grę w różnych kategoriach wiekowych. Z roku na rok drużyna zaczęła robić coraz to większe postępy. Ja osobiście gram w tej drużynie od sześciu lat.

Obecna nazwa drużyny to Amatorski Klub Hokejowy Unia Oświęcim jednak wcześniej Wasza drużyna nazywała się inaczej.

Maciej Pułkownik – Gdy dołączyłem do drużyny a było to cztery lata temu, drużyna nazywała się White Wolves. Później stwierdziliśmy że będziemy się po prostu nazywać Białe Wilki. Były to dwie nazwy które używane były zamiennie.

Skąd pomysł aby drużyna nazywała się Amatorski Klub Hokejowy Unia Oświęcim?

Maciej Pułkownik – Pomysł ze zmianą nazwy powstał przed tegorocznym sezonem. Hokej jak każdy zapewne wie, jest sportem drogim, do funkcjonowania są potrzebne pieniądze. Postanowiliśmy zmienić nazwę drużyny na Unia Oświęcim bo uznaliśmy, że przyciągnie ona potencjalnych sponsorów.

W sezonie 2011/2012 Waszym trenerem zostaje Paweł Żak. Co zmieniło się w Waszych treningach które prowadził nowy trener?

Marcin Musiał – Na pewno zawodnicy bardziej zaczęli się bardziej angażować, zmieniła się nasza mentalność. Paweł ma bardzo bogaty warsztat pracy. Potrafi współpracować z zawodnikami i do każdego treningu podchodzi bardzo profesjonalnie. Efekty jego pracy spowodowały całkiem inne podejście do gry przez zawodników Naszej drużyny.

Drużyna Białe Wilki w 2012 roku podczas Mistrzostw Oświęcimia okazała się pierwszym pogromcą Wojowników, którzy bardzo długo panowali na lodowisku w Oświęcimiu. Opowiedzcie nam coś na temat tego meczu.

Maciej Pułkownik – Jest to mecz do którego wszyscy nasi zawodnicy bardzo chętnie wracają. Ten mecz nie rozpoczął się dla nas za dobrze. Przegrywaliśmy już 0:2. Doprowadziliśmy do remisu i o Mistrzostwie Oświęcimia zadecydowały rzuty karne, które wykonywaliśmy lepiej i zostaliśmy po raz pierwszy mistrzami Oświęcimia. Radość jaką ogarnęła nas jest nie do opisania.

W sezonie 2011/2012 zadebiutowaliście w drugiej lidze MALH.

Marcin Musiał – Od tego sezonu zaczęliśmy występy w Małopolskiej Amatorskiej Lidze Hokeja. Na początku sezonu wszyscy myśleliśmy, że od razu w pierwszym roku uda nam się awansować do pierwszej ligi. Niestety nie udało nam się tego dokonać w tym sezonie. Wyciągnęliśmy wnioski i już w kolejnym awansujemy do najwyższej ligi MALH.

W tym samym sezonie osiągacie kolejny sukces. W finale Mistrzostw Oświęcimia pokonujecie drużynę Vikings Oświęcim.

Marcin Musiał – Założeniem było obronić zdobyty w ubiegłym sezonie tytuł mistrzowski. Wikingowie w finale postawili bardzo twarde warunki, jednak udało się i mogliśmy się cieszyć z kolejnego Mistrzostwa Oświęcimia. 

Okazuje się, że bardzo lubicie grać z drużyną Vikings Oświęcim. Najpierw pokonujecie ich w finale Mistrzostw Oświęcimia, później  w sezonie 2013 / 2014 w play off rozgrywanych w Krakowie wygrywacie z nimi mecz o 3 miejsce. Czy drużyna AKH ma jakiś specjalny patent na Wikingów?

Maciej Pułkownik – Nie wydaje mi się żebyśmy mieli jakiś patent na Wikingów. Mecze z nimi mają swój specjalny smak. Mamy nadzieję że będzie to trwała jak najdłużej. Nie zawsze jednak tak było. Zdarzały się z nimi porażki w lidze.

Na koszulkach i banerze można zobaczyć sporą grupę osób która Was wspiera.

Maciej Pułkownik – Udało nam się dotrzeć do sporej ilości osób, ludzi dobrej woli, za co im bardzo dziękujemy i mamy nadzieję że uda się nie tylko nam ale wszystkim drużynom amatorskim pozyskać dodatkowe osoby, firmy, które będą wspierać hokej amatorski w Oświęcimiu.

W tym sezonie, gdzie już jesteśmy na półmetku odnotowaliście, w pierwszym meczu pokonujecie  Żubry Kraków 5:1.

Maciej Pułkownik – W tym meczu nasz trener mimo wyniku nie był z zadowolony, ponieważ wynik był dużo lepszy niż sama gra.

Później jedziecie do Krynicy i tam już jest gorzej. Przegrywacie 0:2.

Marcin Musiał – Nie byliśmy  w tym meczu gorszą drużyną, nie odstępowaliśmy swoim rywalom poziomem. Głównym aspektem było to że zabrakło w tym meczu trenera który by nas pokierował .

Kolejny mecz to starcie z aktualnym Mistrzem Małopolski drużyną Wojownicy. Przegrywacie go 4:5.

Marcin Musiał – Szkoda tego meczu w który, prowadziliśmy 1:0, 2:1, 3:2 i 4:3 by przegrać 4:5. Szkoda takiego wyniku  bo to podcina skrzydła drużynie. Pozostał niesmak do końca. Był to drugi mecz który przegrywamy z podrząd. Byliśmy równorzędnym przeciwnikiem, jednak doświadczenie Wojowników wzięło górę.

Kolejny wyjazd do Nowego Targu i znów porażka, co się stało?

Maciej Pułkownik – Ciężko wskazać przyczyny porażki. Narzuciliśmy Góralom swój styl, jednak ich bramkarz był w formie w tym dniu, do tego doszedł niestrzelony karny. Górale zagrali swoje i wygrali.

W ostatnim meczu pokonujecie Wikingów.

Maciej Pułkownik – Wszyscy w tym meczu wiedzieliśmy że będzie to mecz dla nas o sześć punktów. Porażka mogła być bardzo dotkliwa.  Mogliśmy już mieć sporo straty do czołówki.

Marcin Musiał – Ten mecz już na początku ułożył się tak jak chcieliśmy. Udało nam się strzelić pod koniec pierwszej tercji gola i wyjść na prowadzenie. W drugiej tercji po indywidualnym błędzie kolegi Wikingowie doprowadzają do remisu. Bardzo szybko udało nam się strzelić bramkę na 2:1 co uspokoiło naszą grę. Łatwiej było nam wejść w trzecią tercję mając dwubramkowe prowadzenie. W trzeciej zagraliśmy swoje i pokonaliśmy Wikingów.

Marcin jesteś bohaterem tego meczu. Strzelasz dwie bramki i zaliczasz dwie asysty.

Marcin Musiał – Miałem swój dzień, chłopaki z drużyny mi bardzo pomogli. Trener pozmieniał piątki przed meczem i to przyniosło sukces. A na moje bramki zapracowała cała drużyna.

Podczas tego meczu w Waszym boksie zabrakło trenera Pawła Żaka.

Marcin Musiał – Tak to prawda, Paweł został ojcem, urodził mu się syn. Korzystając z okazji w imieniu całej drużyny AKH Unia Oświęcim chcieliśmy Pawłowi oraz jego żonie Monice pogratulować syna Aleksandra.

W Waszej drużynie jest kobieta, żona Maćka, Kasia.

Maciej Pułkownik – Musze przyznać że moja żona jest mocno zaangażowana w sprawy drużyny. Można powiedzieć że moja żona objęła funkcje kierownika. Zajmuje się plakatami, zaproszeniami dla sponsorów oraz promuje drużynę gdzie tylko jest to możliwe. Nasze żony już nie jednokrotnie towarzyszyły nam na meczach i to nie tylko w Oświęcimiu. Były w Krakowie, Nowym Targu, wspierają nas podczas meczów.

Na koniec proszę o zapowiedź kolejnego Waszego meczu.

Maciej Pułkownik – Za dwa tygodnie zapraszamy Państwa na kolejny mecz, tym razem naszym przeciwnikiem będzie drużyna która jeszcze w tym sezonie nie doznała porażki w Oświęcimiu a są to Górale Nowy Targ.

Komentarze
  • 19 stycznia 2015 11:13

    fanka

    brawo! piszcie więcej o hokeju amatorskim, niech się ludzie dowiedzą, że coś się dzieje w Oświęcimiu!


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.