polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Nasz piechur Michał mówił, że w trakcie Wędrówki dla Dwóch Serc będzie dużo rozmawiał z Bogiem. Fot. Michał Łygan
Pierwszych aniołów napotkaliśmy w Wetlinie, gdy jako Fakty Oświęcim przywieźliśmy wolontariusza Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy w Bieszczady, gdzie wyruszał w 500-kilometrową wędrówkę, dedykowaną Jagódce i Gabrielowi.
Wówczas okazało się, że właściciele noclegów „U Rumcajsa” nie przyjęli zapłaty za noclegi zarówno Michała, jak i jego kierowców z eFO.
Kończąc drugi dzień swojego marszu nasz Pułkownik zboczył nieco ze szlaku w poszukiwaniu noclegu. W Woli Piotrowej zapukał do domu Marty i Jana Byrtków. Ci przyjęli wędrowca w iście królewskim stylu. Ugościli kolacją i dali przenocowali. Nie chcieli za to złamanego grosza.
Marta i Jan Byrtkowie – to oni gorąco przyjęli naszego wędrowcaPrzyjęli go przepyszną kolacją, dobrym słowem i… Opublikowany przez Fundacja "Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy" Niedziela, 11 sierpnia 2019
Marta i Jan Byrtkowie – to oni gorąco przyjęli naszego wędrowcaPrzyjęli go przepyszną kolacją, dobrym słowem i…
Opublikowany przez Fundacja "Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy" Niedziela, 11 sierpnia 2019
„Czułem się z nimi jak w rodzinie” – ocenił na gorąco Michał Łygan. „Spędziłem z Martą i Janem cudowny wieczór. Okazało się, ze pochodzą z Wisły – Malinki. To niedaleko miejsca, gdzie zakończę swój marsz.”
W niedzielny poranek, po gościnie i noclegu u pani Marty i Pana Jana, Wędrowiec rozpoczął trzeci dzień wyprawy. Tym razem pogoda go nie rozpieszczała. Do południa Mały Rycerz szedł w deszczu, lecz absolutnie nie narzekał na pogodę. Planując wyprawę, spodziewał się rozmaitych warunków pogodowych. Ponadto, będą żołnierzem specjalnej jednostki wojskowej Nil w Krakowie, doskonale zdawał sobie sprawę, że aura płata figle, nawet w najmniej spodziewanych momentach.
Kiedy deszcze przestał padać, oczom Michała ukazała się niezwykła jasność przebijająca między drzewami.
„To uśmiech Pana Boga dla Gabrielka i Jagódki” – przekonuje Michał Łygan, pomysłodawca i wykonawca Wędrówki dla Dwóch Serc.
Wędrówka dla Dwóch Serc ma swoich darczyńców i partnerów, do których wczoraj w naturalny sposób swoją postawą dołączyli państwo Byrtkowie z Woli Piotrowej. Wszyscy, którzy pomagają w realizacji tego niezwykłego projektu, są dla organizatora tak samo ważni. Każda pomoc na rzecz Jagódki i Gabrielka jest niezwykle istotna.
Pamiętajcie o tym wspierając i doceniając nie tylko Michała, ale też indywidualnych i instytucjonalnych darczyńców, którzy wspierają akcję na zrzutka.pl, a także partnerów przedsięwzięcia, których pomoc jest nie do przecenienia.
Jagoda urodziła się w 33 tygodniu ciąży z dużym niedotlenieniem. Lekarze rozpoznali u niej wadę serca pod postacią ubytku w przegrodzie międzykomorowej, zwężenie zastawki tętnicy płucnej, hipoplazję śledziony i wylew. W drugim tygodniu życia zachorowała na sepsę. Dużo czasu spędziła w szpitalach. Cierpi na wzmożone napięcie mięśniowe, małogłowie, delichocefalię, cechy dystrofii iproblemy genetyczne. Nie mówi, nie chodzi, nie raczkuje i nawet nie siedzi samodzielnie. Wymaga ciągłej opieki, leczenia i rehabilitacji oraz sprzętu specjalistycznego.
Urodził się w 35. tygodniu ciąży. Od urodzenia ma problemy ze słuchem. Przeszedł zabieg wrodzonej przepukliny i dwa zabiegizakładania drenów w uszach. Ponadto jest obciążony astmą oskrzelową. Bardzo często choruje. Obecnie mówi tylko pojedyncze słowa. Lekarze podejrzewają u niego niskorosłość. Wymaga stałej rehabilitacji i pomocy logopedycznej. Możesz ich wspomóc dzięki wpłacie na:
Wędrówka dla Dwóch Serc i spotkanie z żubrami – FOTO
Wędrówka dla Dwóch Serc. Godzina „0” wybiła o 3.16 – FILMY, FOTO
Wędrówka dla Dwóch Serc – tuż przed godziną „Zero”