Po słabym meczu trzy punkty pojechały do Malca

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   6 czerwca 2016 01:50
Udostępnij

Zgoda wygrała 2:1 w Brzezince z Iskrą. Mecz nie był porywającym widowiskiem.

W pierwszej połowie gra toczyła się w środku boiska. Widzowie długo czekali na pierwszą sytuację bramkową. W 34. minucie Baruś z trudem obronił strzał z lewego skrzydła Sokoła. W 40. minucie złe rozegranie piłki stopera i obrońcy Zgody. Futbolówkę przejął Rymek i oddał strzał. D. Gibas poradził sobie z nim.

W drugiej połowie lekką przewagę mieli goście. Przez długi czas niewiele z niej wynikało. Mecz ożywił się w ostatnich dziesięciu minutach. W 81. minucie Lekki doszedł do piłki dogranej przez kolegę z drużyny ale nie znalazł sposobu na bramkarza. W 84. minucie Krzemień podał z lewego skrzydła do Miki, a ten skierował piłkę do siatki. Goście się nie poddali. W 89. minucie z prawej strony futbolówkę dośrodkowywał Lekki, a strzał z bliska głową oddał Płonka. W doliczonym czasie gry w stronę bramki zagrał S. Drebszok. Koczur tak niefortunnie interweniował, że uderzeniem głową Barusia i strzelił gola samobójczego.

– Takie porażki bolą. Wygrywamy 1:0. Wydawać by się mogło, że kontrolujemy mecz, a tu dwa bardzo duże błędy kosztują nas porażkę – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener Iskry Brzezinka.

– Dziś zagraliśmy słaby mecz, ale szczęscie nam sprzyjało – powiedział Andrzej Tomala, trener Zgody Malec.

Sobota 4 czerwca Iskra Brzezinka – Zgoda Malec 1:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Mika (84.), 1:1 Płonka (89.), 1:2 Koczur gol samobójczy (90+)

Składy:
Iskra Brzezinka: Baruś, Cienkosz, Głownia, Koczur, Kołodziej, Krzemień. Kucharczyk, Malicki, Nagi (65. Szafran), Nowak, Rymek. Trener: Patryk Cienkosz.

Zgoda Malec: D. Gibas (50. Jekiełek), S. Drebszok, K. Drebszok, K. Gibas, Hałat, W. Krawczyk, K Krawczyk, Lekki, Nowak, Płonka, Sokół (66. Chwierut). TRener: Andrzej Tomala.