PIŁKA NOŻNA. Remis w meczu D&R Unii z Jałowcem

Paweł Wodniak  |   Piłka nożna  |   18 września 2011 10:49
Udostępnij

W sobotnie popołudnie piłkarze występujący w wadowickiej okręgówce wybiegli na boiska, by rozegrać mecze siódmej kolejki. D&R Unia podejmowała stadionie MOSiR w Oświęcimiu Jałowca Stryszawę.

Zespół Jałowca nie jest dobrze wspominany przez kibiców oświęcimskich klubów. W poprzednim sezonie drużyna ze Stryszawy dwa razy rozgromiła Unię (5:1 w Oświęcimiu, 7:2 u siebie) a w bieżącym wygrała z Sołą na jej boisku 3:0. Tym razem podopieczni Bogusława Jamroza także przyjechali walczyć o trzy punkty.

W pierwszej połowie więcej przy piłce znajdowali się piłkarze gości. Groźniejsze akcje stwarzali jednak zawodnicy trenera Tomasza Wróbla. W 7. minucie gospodarze przeprowadzili kontrę. Daniel Boba zaatakował prawym skrzydłem. Piłkarz D&R Unia wystawił piłkę na pole karne. Michałowi Barciakowi zabrakło milimetrów do tego, by dosięgnąć futbolówki i skierować ją do bramki. W 9. minucie świetną okazję na strzelenie gola miał starszy brat Michała – Marcin. Zawodnik źle uderzył w piłkę i zamiast skierować ją do siatki, przerzucił nad poprzeczką. W 16. minucie dobrą sytuację mieli goście a konkretnie Krzysztof Jodłowiec. Piłkarz przegrał pojedynek jeden na jeden z Maciejem Pędlowskim.

W 18. minucie sędzia podjął kontrowersyjną decyzję. Odgwizdał rzut karny za faul Andrzeja Dudka na Danielu Bobie. Jest jednak sprawą dyskusyjną to, czy karny się D&R Unii należał. Niektórzy widzowie twierdzili, że wcześniej dwóch zawodników gospodarzy było na spalonym. Sędzia zdecydował jednak zarządzić rzut karny. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Marcin Barciak.

Dwie minuty później prowadzenie drużyny z Oświęcimia mógł podwyższyć Boba. Po podaniu Michała Barciaka z piłką minął się Dudek. Boba przyjął piłkę i kiedy wydawało się, że w tej sytuacji musi paść gol, trafił nią w nogi obrońcy Jałowca. W końcówce pierwszej połowy przed szansą na strzelenie bramki stanął Piotr Bachorczyk. Pomocnik Jałowca znalazł się z piłką przed bramkarzem. Dokonał jednak złego wyboru. Zamiast strzelać spróbował podać piłkę koledze z drużyny. Skorzystał z tego Maciej Pędlowski, który złapał futbolówkę.

W 59. minucie bardzo ładną akcją popisał się Jan Pietrusa. 20 metrów przed bramką zmylił zawodników D&R Unii i strzelił nie do obrony. Ta akcja była bez wątpienie ozdobą meczu. Do końca spotkania obie drużyny starały się zmienić wynik ale gra toczyła się w środkowych rejonach boiska. Brakowało akcji bramkowych. Patrząc na przebieg wydarzeń na boisku można stwierdzić, że remis jest sprawiedliwym wynikiem.

Na meczu pojawiło się 70 kibiców. Patrząc na liczbę mieszkańców Oświęcimia należy stwierdzić, że nie jest to liczba imponująca. Więcej kibiców przychodzi na mecze wielu drużyn w A i B klasie.

– Mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki. Narażaliśmy się jednak na groźne kontry gospodarzy. Kluczowy moment meczu to podyktowanie przez sędziego karnego. Dla mnie to było nieporozumienie. Dwóch zawodników gospodarzy było na ewidentnym spalonym. Liniowi tego nie widzieli? – skomentował po meczu Bogusław Jamróz, grający trener Jałowca Stryszawa.

– Niestety dalej jesteśmy w dołku. Nie potrafimy się odblokować. Przeszkadzają nam także liczne kontuzje. Brakowało u nas takiej dorosłej, wyrafinowanej gry – dodał Jamróz.

– Forma moich zawodników idzie do góry. Cieszy mnie to, że z Jałowcem zagraliśmy jak równy z równym. Remis nie daje nam pełni szczęścia ale jeden punkt zdobyty w tym meczu również szanujemy – powiedział po meczu Tomasz Wróbel, trener D&R Unii Oświęcim.

Sobota 17 września D&R Unia Oświęcim – Jałowiec Stryszawa 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Marcin Barciak rzut karny (18.), 1:1 Jan Pietrusa (59.)

Skład D&R Unii Oświęcim: Maciej Pędlowski, Paweł Drobisz, Krzysztof Trawkowski, Jakub Kocoń, Damian Flisek (46. Przemysław Adamus), Robert Adamski, Jakub Jonczyk, Michał Barciak (46. Damian Nowotarski), Daniel Boba (61. Tomasz Kocoń), Daniel Kornaś (75. Krzysztof Bartyzel), Marcin Barciak.
Trener: Tomasz Wróbel.

Skład Jałowca Stryszawa: Andrzej Dudek (żółta), Jacek Bartyzel (żółta), Arkadiusz Bach, Bogusław Jamróz, Daniel Bachorczyk (65. Roman Pochopień), Piotr Bachorczyk (75. Wojciech Kłapyta), Jan Pietrusa, Krzysztof Jodłowiec, Bartosz Sala (73. Wojciech Pindel), Bartłomiej Goryl (żółta), Tomasz Świerkosz (59. Grzegorz Korczak).
Trener: Bogusław Jamróz.

Fotoreportaż ze spotkania w dziale Galerie.

Na zdjęciu: Jałowiec stracił punkty w Oświęcimiu dopiero za czwartym podejściem. Fot. Paweł Obstarczyk