polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Zgody Malec z LKS Gorzów. Paweł Obstarczyk
W 43. minucie po rzucie wolnym z prawej strony uderzona przez Dylowicza piłka odbiła się od poprzeczki. Bramkarz wyszedł do piłki. Wykorzystał to Cichoń, który uderzeniem z 15 metra skierował piłkę do pustej bramki.
,,Dziś byliśmy bardzo osłabieni. Jedni musieli siedzieć w domu, inni są chorzy a jeszcze inni kontuzjowani. Trzeba przyznać, że mieliśmy jeszcze kilka sytuacji strzeleckich takie jak na przykład Niedzielski. Nie ukrywam, że gole mogli zdobyć też przyjezdni. Dwa razy skierowali piłkę do siatki, ale sędzia bramek nie uznał. Raz orzekł o spalonym, a drugi raz dostrzegł faul w ataku. Cieszy mnie to, że mamy szeroką kadrę. Ci którzy zastępują zawodników z pierwszej jedenastki wywiązują się ze swojego zadania” – powiedział Maciej Kania, grający trener LKS Gorzów.
Sobota 17 października LKS Gorzów – Zgoda Byczyna 1:0 (1)0) Bramka: 1:0 Cichoń