polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Odszedł Piotr Karkoszka, Miał 65 lat. Fot. Paweł Wodniak / archiwum
O śmierci poinformował Polski Związek Kolarski, w którym Piotr Karkoszka był wieloletnim sekretarzem komisji rewizyjnej oraz delegatem na walne zjazdy PZKol.
„Karkoszka jest jednym z tych działaczy, którzy kolarstwu poświęcili niemal całe swoje życie. Mając za sobą karierę kolarza w latach 70. i 80, prawdziwe powołanie i spełnienie odnalazł w roli trenera i pedagoga. Jego klub Sokół Kęty to jeden z najliczniejszych klubów kolarskich w Małopolsce. Konsekwentnie i systematycznie jeździł z młodzieżą na małe i duże wyścigi w regionie a następnie w całym kraju” – ocenia Krzysztof Golwiej, prezes Polskiego Związku Kolarskiego.
Przyszły kolarz urodził się w 1956 roku. Przygodę z kolarstwem rozpoczął jako 15-latek w Unii Oświęcim. Reprezentował klub przez siedem lat pod czujnym okiem trenera Antoniego Matlaka.
Oświęcimska sesja kolarska nie przetrwała. Wówczas trener namówił Karkoszkę, by przeszedł do LKS Wilamowice. Kiedy Matlak zrezygnował z pracy, Karkoszka na początku lat 80. podjął się roli szkoleniowca. Ostatni ścigał się w 1987 roku. Wziął udział w kilku dużych imprezach sportowych, w tym Małopolskim Wyścigu Górskim.
Po ukończeniu Akademii Górniczo Hutniczej Piotra Karkoszka pracował w dawnych Zakładach Metali Lekkich w Kętach (obecnie grupa Kęty). Z kolarstwem jednak nie rozstawał się nawet na moment.
„To właśnie za sprawą Piotra Karkoszki w 1990 roku w Kętach powstał klub kolarski. Okazało się, że młodzieży chętnej do ścigania się nie brakuje. Był nie tylko trenerem, ale musiał być także menedżerem, a poza tym mechanikiem i oczywiście kierować klubem” – przypomina prezes Golwiej.
Podopieczni twórcy Sokoła Kęty mają w dorobku szereg medali Mistrzostw Polski i mistrzostw województwa w różnych kategoriach wiekowych i różnych konkurencjach, od szosy przez MTB, a na przełajach kończąc.
Wizytówkami sekcji są Przemysław Niemiec, Marta Lach, Anna Plichta, Adrian Honkisz, Magdalena Zielińska, Bartłomiej Wawak, Marek Stefanik, Jakub Latocha, Sławomir Bury, Adrian Honkisz, Maciej Adamczyk, Grzegorz Hajda, Wojciech Kućka, Mariusz Siudka, Artur Mirocha, Marcin Mrożek, Mieszko Bulik.
„Żegnaj przyjacielu. Twoja– to niepowetowana strata dla polskiego kolarstwa” – kończy Krzysztof Golwiej, szef Polskiego Związku Kolarskiego.
Piotra Karkoszkę poznałem 30 lat temu. Przyjeżdżał do Oświęcimia, gdzie funkcjonowało wówczas Oświęcimskie Towarzystwo Cyklistów, z którym współpracował. Był pasjonatem kolarstwa, żył tą dyscypliną sportu. Ponadto kochał młodzież, która trenował. Przy tym wszystkim był niezwykle skromnym człowiekiem. Z jego ust nigdy nie usłyszałem przekleństwa, ani narzekania.
Panie Piotrze, dobrze było Pana znać. Wielka szkoda, że dziś można już Pana tylko wspominać.