Gdyby głupota mogła unosić, latałaby pani po pokoju jak gołębica

Paweł Wodniak  |   Publicystyka  |   20 listopada 2011 15:24
Udostępnij

Przyjaciel wychodził z oświęcimskiego szpitala. Akurat w sobotę. Na drzwiach oddziałowego sekretariatu jak byk napisane, że jak ktoś chce zwolnienie lekarskie, to ma przyjść po obchodzie lekarskim, z danymi pracodawcy. Problem w tym, że w soboty sekretariat jest nieczynny.

Tymczasem lekarz zdecydował o wypisie właśnie w sobotę. Jako, że poziom mojego malkontenctwa, niekoniecznie zawodowego, a i licznych złośliwości osiągnął w ostatnich dniach apogeum, bardzo się ucieszyłem, że mogę odkupić winy dobrym uczynkiem i wspomnianego przyjaciela ze szpitala odebrać.

Na miejscu okazało się, że pacjent po upomnieniu się o zwolnienie, został zrypany przez pielęgniarkę, która pouczyła go, żeby czytał, co stoi napisane na drzwiach sekretariatu. Przyjaciel czytaty i pisaty jest jak najbardziej. Jednakże nie posiadł umiejętności otwierania zamkniętych drzwi, do których nie posiada klucza. Ponadto nawet gdyby udało mu się sforsować drzwi sekretariatu oddziałowego, to z całą pewnością stwierdziłby, że tam nikogo, kto mógłby mu wypisać druczek po prostu nie ma.

To, co dla nas było jasne i przejrzyste, już dla przedstawicielki średniego personelu medycznego takie oczywiste nie było. Pretensji jednak o to mieć nie można, bo nigdzie nie jest napisane, że kwalifikacje muszą iść w parze z inteligencją.

Padło nieśmiałe pytanie, do owej wspomnianej pielęgniarki, czy po zwolnienie nie dałoby się przyjść w poniedziałek. Kobiecina strzeliła wykład, że z data wsteczną nikt go nie wystawi, że trzeba czekać na lekarza dyżurnego, który zwolnienie wypisze zaraz po tym, jak wróci z bloku operacyjnego, bo akurat operuje.

No więc wyczekaliśmy się dwie godzinki, by od lekarza przyjaciel usłyszał, że skoro wychodzi ze szpitala w dzień wolny, to oczywiste, że po druk ZLA musi się zgłosić w pierwszy dzień roboczy.

Ponieważ rzecz działa się w szpitalu, pointa też powinna być szpitalna. Doktor Strosmajer w „Szpitalu na peryferiach” mówi do pielęgniarki Hunkovej: „Gdyby głupota mogła unosić, to latała by pani po pokoju, jak gołębica”. Nic dodać, nic ująć.

Komentarze
  • 20 listopada 2011 16:08

    Anonim

    Paweł pisząc taki felieton pokazujesz jakim jesteś głupim dziennikarzem.

  • 20 listopada 2011 19:05

    Anonim

    Paweł pisząc taki felieton pokazujesz jakim jesteś głupim dziennikarzem.

    Głupi, bo reaguje na głupotę i ignorancję? Żenujący komentarz Rafale

  • 20 listopada 2011 22:40

    Anonim

    Rafał – a co, musiałeś przerwać operację czy nikt Ci nie pokazał jak się wypełnia druczki? 😀

  • 20 listopada 2011 23:03

    Anonim

    Pawle piętnuj takie prymitywne zachowania. Mój ojciec pwoielając zapewne klasyka powiedział mi przed laty,że „największą zbrodnią jest ludzka głupota”.

  • 21 listopada 2011 12:17

    Anonim

    Rafał, każdy sądzi drugiego w/g siebie samego. Nic dodać, a słowo dziennikarzem ując. I postawić wykrzyknik.

  • 21 listopada 2011 12:28

    Anonim

    Gdzie te gołębice jeszcze się uchowały w dobie bezrobocia???
    To ignorancja pomnożona przez niekompetencję i dodana do bardzo zlej woli. Bo chyba nie po raz pierwszy pacjent wychodzi ze szpitala w sobotę. Procedury w całym szpitalu na pewno są takie same i arogancka cimcia powinna je mieć w jednym paluszku. Łącznie z tym, że sobotni pacjent spokojnie może się zgłosić po odbiór zwolnienia w poniedziałek.
    I to dzięki dwóm szansom:
    1. Lekarz może na druku wpisać sobotnią datę wypisując w pierwszej kolejności zwolnienia z soboty, a potem niedzielne i poniedziałkowe.
    2. Lekarz ma prawo wystawienia zwolnienia na 2 lub 3 dni wstecz!!!!
    Pani oddziałowo, wiem, że o orlice trudno, ale może te gołębice nie muszą latać tak wysoko?

  • 26 listopada 2011 10:23

    Anonim

    niestety pielęgniarki nadal uważają, że pozjadały wszystkie rozumy….


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.