Zbieg z Auschwitz. Jedyny sędzia, jaki uciekł z piekła

Adam Cyra  |   Fakty  |   7 listopada 2024 15:14
Udostępnij

Kazimierz Andrysik był sędzią polskiego sądu. Pierwszym transportem polskich więźniów politycznych trafił do Auschwitz, gdzie stał się numerem 89.

Urodził się 31 grudnia 1908 roku w Żabnie koło Tarnowa. Ukończył Państwowe Gimnazjum im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, zdając maturę w 1926 roku Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Po ukończeniu aplikacji przez ponad dwa lata był asesorem sądowym. W lipcu 1937 roku został mianowany sędzią Sądu Grodzkiego w Nisku nas Sanem.

1 listopada 1939 roku podczas akcji wymierzonej przeciwko polskiej inteligencji, Niemcy aresztowali go w tym mieście i osadzili w tamtejszym więzieniu. Po kilku tygodniach trafił do więzienia na zamku w Rzeszowie, a następnie do więzienia w Tarnowie. Stąd 14 czerwca 1940 roku w pierwszym transporcie polskich więźniów politycznych pojechał do KL Auschwitz. Pracował w różnych komandach więźniarskich. Na początku stycznia 1943 roku otrzymał przeniesienie do KL Auschwitz II-Birkenau i zatrudnienie w grupie roboczej Zimmerei (cieśle), w której pełnił funkcję pisarza i tłumacza.

14 lipca 1944 roku Kazimierz Andrysik wraz z trzema innymi więźniami uciekł z obozu w Birkenau. Najpierw zbiegowie ukryli się w przygotowanym wcześniej schronie wykonanym w nowo budowanej części obozu, zwanej Meksykiem. Po przeczekaniu trzech dni, kiedy Niemcy zdjęli dodatkowe posterunki wartownicze SS, wydostali się ze strefy przyobozowej.

Spotykali się z łącznikiem Sylwestrem Pawelą, pochodzącym z Chełmka, wcześniej umówionego za pośrednictwem robotnika cywilnego Józefa Dziędziela, wykonującego prace murarskie przy rozbudowie obiektów obozowych. Tenże przewodnik doprowadził ich do holownika Piast zacumowanego na Wiśle w Gromcu. Na nim polska załoga, na czele z gromczaninem kapitanem Stanisławem Szydłowskim, ukryła zbiegów w specjalnym schowku i przewiozła do portu Dąbie pod Krakowem, przechodząc kontrolę na punkcie granicznym pomiędzy Rzeszą i Generalnym Gubernatorstwem.

Następnie małym statkiem pasażerskim, ciągle będąc pod opieką Paweli, przedostali się Wisłą do przystani wodnej w Wawrzeńczycach, położonej na wschód od Krakowa, gdzie pożegnali się ze swoim opiekunem. Później w lasach miechowskich dołączyli do Samodzielnego Batalionu Partyzanckiego Armii Krajowej Skała, pod dowództwem majora Jana Pańczakiewicza pseudonim Skała. Brali udział w kilku bitwach. Największą stoczyli we wrześniu 1944 roku pod Złotym Potokiem.

Stan zdrowia nie pozwolił jednak Andrysikowi pełnić dalej służby w leśnym oddziale AK. Wyjechał na Kielecczyznę, gdzie jako Kazimierz Woźniczka ukrywał się w majątku ziemskim.

Po wojnie zamieszkał w Krakowie, gdzie napisał i obronił pracę doktorską. Przez wiele lat pracował jako kierownik biura sekretariatu Ośrodka Postępu Technicznego Politechniki Krakowskiej. Zmarł 25 października 1967 roku, spoczął na Cmentarzu Rakowickim.

Kazimierz Andrysik był jedynym polskim sędzią, który zbiegł z KL Auschwitz. Na ten temat powstał film „Ucieczka przez druty – podziemny schron”, przedstawiający ucieczkę czterech więźniów: Kazimierza Andrysika (nr 89), Zdzisława Michalaka (nr 180), Ryszarda Kordka (nr 10291) oraz Józefa Papugi (nr 12049). Wszyscy przeżyli wojnę.

Film można znaleźć na platformie VOD.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .