Promile i nadmierna prędkość za kierownicą

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   2 października 2020 12:09
Udostępnij

Prawie trzy promile miał organizmie 62-latek, który prowadził auto, choć ma dożywotni zakaz kierowania. Z kolei 29-latek stracił prawo jazdy za prędkość.

Mundurowi z brzeszczańskiej patrolówki na ulicy Długiej w Przecieszynie dostrzegli jadącego slalomem fiata uno. Dali znaki do zatrzymania i pojechali za samochodem. Po chwili przystąpili do kontroli.

Za kierownicą samochodu siedział 62-letni mieszkaniec gminy Brzeszcze, posiadający dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto mężczyzna był kompletnie pijany. Alskosensor pokazał 2,8 promila alkoholu w wydychanym przez kierowcę powietrzu.

Drogowemu recydywiście za jazdę po pijanemu grozi kara do dwóch lat więzienia i surowe konsekwencje finansowe, a za złamanie sądowego zakazu kierowania nawet pięć lat za kratkami.

Trzy miesiące bez prawa jazdy, mandat i punkty karne, to skutek szaleńczej jazdy pewnego 29-latka. Mężczyzna przesadził z prędkością i to w czasie trwania trudnych warunków pogodowych.

Policjanci z oświęcimskiej drogówki pełnili służbę w Osieku. Na ulicy Głównej zmierzyli prędkość nadjeżdżającego volvo. Samochód pędził 109 km na godz., przekraczając tym samym dozwoloną szybkość o 59 km na godz.

Za kierownicą siedział 29-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego, który nie zwrócił uwagi ani na znaki, ani na śliską od deszczu nawierzchnię jezdni.

„Kierowco zwolnij i przestaw się na tryb jesienny”. Wielu kierowców, zwłaszcza w okresie jesiennym, o potrzebie zmiany stylu jazdy, przypomina sobie dopiero wtedy, gdy dochodzi do stłuczki” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.