OŚWIĘCIM. Będziemy mieć czystsze powietrze

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   29 listopada 2009 19:34
Udostępnij
Nie wszyscy właściciele domów jednorodzinnych dbają o środowisko i swoje piece. Fot. Paweł Wodniak.

50 rodzin skorzysta z programu ograniczania niskiej emisji i dofinansowania na wymianę źródła ogrzewania. 39 osób wymieni stary piec węglowy, na nowy, niskoemisyjny.

Czworo właścicieli domów zdecydowało się założyć kocioł gazowy, dwoje podłączyć do miejskiej sieci grzewczej, a pięcioro stworzyć system solarów. Dofinansowanie z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska wynosi od 60 do 70 procent. Miasto wyda na ten cel 400 tysięcy złotych.

– Staramy się, by w przyszłości program był finansowany z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – informuje Janusz Marszałek, prezydent miasta.

Ograniczenie emisji spowoduje poprawę stanu zdrowia mieszkańców. jest tez pewną gwarancją, że właściciele nowych pieców nie będą w nich palić śmieci, szmat i plastików, co jest nagminne.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 30 listopada 2009 01:43

    Anonim

    Wszystko jest OK jak najbardziej popieram ,jednak koszt urządzeń ,wymiana instalacji,montarz i wreszcie eksploatacja innych nośników ciepła niż węgiel jest nie na kieszeń Kowalskiego.Jednak mimo wszystko cel i kierunek jest bdb.

  • 30 listopada 2009 09:15

    Anonim

    Martwimy się o emisje dwutlenku węgla z domków jednorodzinnych, a tuż pod Naszym nosem podtruwa Nas „cichy zabójca” – odlewnia aluminium w Bobrku. Niestety nie wielu ludzi zdaje sobie sprawę jakie zło wyrządza ta „fabryka toksyn” nie tylko śodowiku ale głównie Nam i naszym dzieciom – odlewnia działa od kilku lat a już doszły do mnie sygnały lekarzy z Przychodni w Chełmku że coraz częściej dzieci z Bobrka oraz okolicznych miejscowości mają problemy(choroby) związane z gardłem, krtanią itd. Najwyższa pora pozbyć sie tego TRUCICIELKA!!! Weźmy przykład z mieszkańców Kęt.

  • 30 listopada 2009 10:36

    Anonim

    czystsze powietrze to będzie jak Marszałek pożegna się z fotelem prezydenta Oświęcimia

  • 1 grudnia 2009 01:27

    Anonim

    Gratuluję autorowi artykułu Panu Pawłowi Wodniakowi osiągnięć i erudycji. Zdjęcie zamieszczone powyżej nie ma się nijak do artykułu. Domki owe (ul. Porębskiego) nigdy nie były zaopatrzone w piece węglowe!

  • 1 grudnia 2009 10:56

    Anonim

    A co zrobić z tymi, co „szpanują” paląc w kominkach butelkami i innym szajsem? Konia z rzędem temu, kto na górnych pietrach bloków nad niektórymi domkami przy Porębskiego zdoła wywietrzyć mieszkanie wieczorem. Nieraz idąc spać w niewietrzonym mieszkaniu zastanawiam się jaka to frajda siedzieć przy kominku i patrzeć jak ogień pochłania kolejny śmieć.

  • 1 grudnia 2009 16:31

    Anonim

    Do mieszkanki. Cholewcia albo ja ślepa jestem albo ty miewasz jasnowidzenia. Bo ja za chińskiego boga nie znalazłam ani słowa o ulicy Porębskiego!

  • 2 grudnia 2009 12:31

    Anonim

    Niektórzy mieszkańcy domków szeregowych zamiast zapłacić parę groszy za wywózkę śmieci to woli je wrzucać do śmietników w blokach,, ehh „miszczowie” ekonomii 😀

  • 2 grudnia 2009 15:17

    Anonim

    Do Ryśka: ratując się przed tymi idealnymi mieszkańcami naszego miasta, dla których samo foto ich rezydencji jest podstawą do odsądzania redaktora tego portalu od wszelkich kwalifikacji zawodowych, mieszkańcy bloku przy ul. Kopernika 7 zamknęli swój śmietnik na kłódkę. Oczywiście, to oznacza tylko tyle, że elyty z Porębskiego obciążają kosztami swoich śmieci mieszkańców innych bloków przy ul. Kopernika i nie tylko. Bo noszą reklamówki ze śmieciami po wszystkich okolicznych kubłach. Tacy gospodarni są!

  • 2 grudnia 2009 20:49

    Anonim

    z ty m podrzucaniem smieci do kontenerow przy blokach to istna zaraza.jak tylko zapadnie zmierzch to ruch przy smietnikach ze az hej..samochodowy oczywiscie

  • 3 grudnia 2009 00:30

    Anonim

    Pewnie, że są i tacy, co z tymi reklamówkami… I jest nam za nich wstyd. Jednak proszę łaskawie nie uogólniać. Proszę przejść się spacerkiem na Skarpę i policzyć ile domków ma swoje własne kosze + worki ekologiczne.
    A teraz trochę złośliwie do mieszkańców Osiedla. Jak się idzie na spacerek z pieskiem – obojętnie, czy na Skarpę, czy dalej na Batorego, to może by tak zabrać woreczek na kupki? A nie puszczać psa ze smyczy, żeby spospolitował te wypielęgnowane trawniczki?


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.