polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Dym pojawił się w jednym z bloków w Oświęcimiu. Strażacy wyruszyli do akcji w poniedziałkowe przedpołudnie. Sytuację opanowali dość szybko.
Dym wydobywał się z jednego z mieszkań bloku przy ulicy Chrobrego, gdzie starsza, nie do końca sprawna intelektualnie kobieta, paliła papiery w umywalce. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Oświęcimiu zgasili ogień i wywietrzyli mieszkanie.
masakra… a gdzie jest jej rodzina!!
czasami rodzina musi pracować,albo ma swoje rodziny,albo wyszli na zakupy a takiej osoby nie sposób upilnować – wiem coś o tym mamy w bliskiej rodzinie chorą na schizofrenię
Chciałam zgłosić, iż w artykule wystąpił błąd, mianowicie pożar ugasili policjanci którzy pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia. Proszę o sprostowanie oraz by na przyszłość rzetelnie informować opinię publiczną.
Hieny prasowe i internetowe, jesli chcecie sprostowac swoje klamliwe i sensacyjne info na ten temat zapraszam, podam Wam duzo wiecej informacji o bezradnosci sluzb miasta oraz braku chocby minimalnych kwalifikacji MOPSu do pomocy takim ludziom, a dla Kalta nim cos napiszesz to zbadaj okolicznosci a dowiesz sie na jakiej ukrainie zyjesz i co moze a wlasciwie nie moze Prezydent Twojej miesciny. Ten wielki pozar , pozal sie boze to spalona w zlewie kuchennym gazeta ktora ugasili bohaterscy funkcjonariusze,
Caly artykul to bzdura jak i samo zdjecie, nie zauwazylem aby dzisiaj w Oswiecimiu padal deszcz a jezdnia byla mokra
a gdzie jest napisane, że zdjęcie z dzisiaj jest?
do pytajnik , a gdzie jest napisane, ze info jest prawdziwe ?
Caly artykul to bzdura jak i samo zdjecie, nie zauwazylem aby dzisiaj w Oswiecimiu padal deszcz a jezdnia byla mokra a gdzie jest napisane, że zdjęcie z dzisiaj jest?
Nigdzie, ale żałosne jest, że nawet tyłka im się nie chce ruszyć, żeby zdjęcie zrobić. Inne rozwiązanie jest takie, że nie było po co ruszać tyłka.
A myśleć się nie da? W jaki sposób dziennikarz mógł by mieć wiedzę o paleniu przez babcie szpargałów równie szybko jak służby ratunkowe? I po kiego grzyba miałby tam jechać, żeby sfotografować samochody akurat przed budynkiem, w którym mieszka sprawczyni? Wystarczy odrobina nawet zwykłego, rzepakowego oleju w łepetynie, żeby do takich wniosków dojść samodzielnie. Chyba, że ktoś nie wie, że takie samochody to nie kameleony i nie zmieniają wyglądu w zależności od akcji, w jakiej uczestniczą. Jak ktoś nie wie, to informuję: nie zmieniają!
[quote name=”tak,ale”]
Nigdzie, ale żałosne jest, że nawet tyłka im się nie chce ruszyć, żeby zdjęcie zrobić. Inne rozwiązanie jest takie, że nie było po co ruszać tyłka.[/quote] A jak by zdążył ruszyć tyłek to co byś chciał zobaczyć? Okopconą umywalkę? Fasadę bloku? Ulicę dojazdową? Radiowóz, karetkę czy wóz strażacki? To naprawdę byłyby widoki urzekające i niedostępne nigdzie indziej, a pismak nie zadbał o to, żeby ci ich dostarczyć. Redaktorze, popraw się!
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.