POWIAT. Kim jest nowy oświęcimski szeryf?

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   31 marca 2015 17:56
Udostępnij

We wtorek pierwsi poinformowaliśmy o zmianie na stanowisku komendanta powiatowego policji w Oświęcimiu. Teraz odpowiadamy na pytanie – kim jest nowy „szeryf”.

O tym, że młodszy inspektor Bogdan Syrek zastąpi 1 kwietnia inspektora Janusza Barcika napisaliśmy TUTAJ.

Szef oświęcimskiego garnizonu ma 50 lat i jest o dwa lata starszy od swojego poprzednika. Ukończył politologię w Akademii Świętokrzyskiej. Jest również absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Służbę rozpoczął 30 lat temu, jako funkcjonariusz prewencji w Krakowie. I właśnie w stolicy Małopolski pracował dotychczas.

W 1999 roku został zastępcą komendanta komisariatu policji Mistrzejowice-Czyżyny. Cztery lata później przeniesiono go na identyczne stanowisko do trzeciego komisariatu policji w Krakowie, a po kolejnych kilku miesiącach – pierwszego komisariatu, którym później kierował jako komendant.

– W 2007 roku objął stanowisko zastępcy komendanta miejskiego policji w Krakowie, a od 2011 roku jako pierwszy zastępca komendanta Komendy Miejskiej Policji w Krakowie nadzorował pion prewencji – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

W 2014 roku funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych, czyli policji w policji, zatrzymali 32-letniego Marcina Ż., który był policjantem właśnie w pionie prewencji krakowskiej komendy miejskiej. Przez co najmniej półtora roku miał współpracować z grupami przestępczymi powiązanymi z kibolami jednej z krakowskich drużyn piłkarskich. Współpraca polegała na ostrzeganiu złoczyńców o planowanych akcjach przeciwko nim. Kolejny zarzut miał dotyczyć rozboju dokonanego w 2013 roku.

Po tym poważnym incydencie Mariusz Dąbek, małopolski komendant policji, zdecydował, że Bogdan Syrek, który był zwierzchnikiem Marcina Ż., zostanie
radcą wojewódzkiego „szeryfa” do spraw kontaktów z samorządami. Jednocześnie przekonywał, że zdarzenie z 32-letnim policjantem nie miało wpływu na zmianę stanowiska Syrka.

– Przenosiny nie miały żadnego związku ze sprawą Ż. – zapewniał w ubiegłym roku Dąbek.

Nowy komendant powiatowy był wielokrotnie odznaczany za zasługi dla policji. W 2003 roku dostał Brązowy Krzyż Zasługi, siedem lat później Złotą Odznakę „Zasłużony Policjant”, a trzy lata temu Srebrny Medal za Długoletnią Służbę.

We wtorek w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu nastąpiło pożegnanie Janusza Barcika i wprowadzenie przez nadinspektora Dąbka nowego szefa powiatowej policji.

Komentarze
  • 1 kwietnia 2015 08:15

    hmm

    Ciekawe jak to faktycznie wyglądało na naszej komendzie. Czy dotychczasowy komendant był taki zly, czy jak to ktoś napisał w poprzednim artykule – wziął za pysk nierobow i dlatego tak na niego jadą.

  • 1 kwietnia 2015 09:19

    tymek

    Wiesz jak to jest, zawsze jak gonią do pracy to jest źle. 😉 Jak jesteś leniem to po co taki w policji?

  • 1 kwietnia 2015 16:43

    herbatka

    Barcik był bardzo niedobrym szefem otoczony wiankiem lizusów z jednej strony i zięciów szefów z Krakowa z drugiej był jednak nie do ruszenia .Druga rzecz jest taka ze Oświęcim jest specyficzną jednostką mundur wali sake w służbie troche gorzej z dziewczynami w służbie jadą prosto w depresje ale zeby być twardą klną że niewiarygodne. A teraz zmiana która nic nie wniesie …..nie dobrze…

  • 1 kwietnia 2015 16:58

    bulba

    ??????


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.