OŚWIĘCIM. Na Budowlanych spłonął samochód (ZOBACZ FILMY I ZDJĘCIA)

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   26 marca 2015 11:43
Udostępnij

W nocy z środy na czwartek na osiedlu Chemików spalił się samochód. Do zdarzenia doszło na ulicy Budowlanych. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy od naszego Czytelnika na adres redakcja@faktyoswiecim.pl

Pożar wybuchł po północy. Palił się biały volkswagen golf , zaparkowany obok bocznej bramy posesji parafii św. Maksymiliana.

– Żonę obudził głośny huk. Był to wystrzał opony płonącego samochodu sąsiadów – informuje pan Piotr, mieszkaniec bloku na Budowlanych, który powiadomił służby ratunkowe.

– Nasz samochód stał zaraz obok. Wybiegłem na zewnątrz w samych spodniach i butach, ale zdążyłem go własne. W środku było już jak w saunie. Musiałem wchodzić do środka przez drzwi pasażera – opowiada naoczny świadek pożaru.

Na miejsce przyjechała straż pożarna, która ugasiła samochód, oraz patrol policji.

Pan Piotr jeszcze w nocy dostrzegł, że spalony samochód sąsiada, to nie jedyne straty. W jego pojeździe nadpaleniu uległo lusterko i klosz kierunkowskazu. Prawdopodobnie doszło też do uszkodzenia lakieru. Oświęcimianin mówi też o innych szkodach, do jakich często dochodzi na osiedlowych parkingach na ulicy Budowlanych.

– Ktoś uderzy w błotnik i ucieknie (naprawa 500 zł), przebiegnie po dachu samochodu (3 tys. zł), urwie lusterko (100 zł), próbuje ukraść koła, nawet cegieł nie podkładając (1500 zł) – wylicza nasz informator.

– Przedtem podpalali śmietniki, co było bardzo popularne w Oświęcimiu, a teraz przerzucili się na samochody. A wszystkie sprawy są umarzane ze względu na niewykrycie sprawcy – dodaje.

– Ktoś powie, że powinienem się cieszyć, że tylko tyle mi się stało, bo sąsiadowi całe auto spłonęło. Może i leciwe, ale dbał o nie, pucował i na bieżąco naprawiał. Nie, nie należy się cieszyć. Tylko trzeba się zastanowić, dlaczego takie rzeczy nadal mają miejsce – pyta retorycznie pan Piotr.


Komentarze
  • 26 marca 2015 11:50

    major

    mogli sobie kiełbaski usmażyć 🙂

  • 26 marca 2015 12:10

    Maro

    Szkoda pięknego klasyka.

  • 26 marca 2015 13:12

    budowlaniec

    Dobra!!! szkoda ładnego golfa!,
    ale co by było gdyby w tm miejscu paliło się mieszkanie, po prostu tragedia!! nie mam samochodu i poruszam się komunikacją miejską i rowerem, ale jak będzie paliło się na naszym osiedlu to współczuję służbą ratunkowym oczywiście tym z większymi autami (straż), policjanci dostawczymi też mają problem przejechać tą ulicą, co dopiero jakby pojawił się pożar na parterze i trzeba by było wyciągać ludzi z 4 piętra, drabina straży czy ten większy samochód straży może zapomnieć o wjechaniu na budowlanych, no może dojedzie do przedszkola?…
    Prosiłem o miasto aby zainteresowało się tym problemem lecz bez odpowiedzi.
    Chyba zgłoszę oficjalne pismo do straży pożarnej o blokowaniu drogi pożarowe, ale tam trzeba podać wszystkie swoje dane i tego się boję że wypłyną i nie będę miał życia na tym osiedlu bo jako nieliczny nie posiadam samochodu.
    może ktoś władny przeczyta tą wiadomość i zainterweniuje zanim stanie się tragedia.

  • 26 marca 2015 16:02

    narcyzz

    na Budowlanych faktycznie nie ma za dużo miejsc parkingowych….

  • 26 marca 2015 18:05

    jjjjjj

    najlepsza jest rozmowa na filmiku pierwszym cytuje ” nie wiem czyj jest ten sąsiada” nie wie ale sąsiada

  • 26 marca 2015 19:25

    Ten co mówił

    najlepsza jest rozmowa na filmiku pierwszym cytuje ” nie wiem czyj jest ten sąsiada” nie wie ale sąsiada

    Ciekawe co ty byś mówił jakbyś przed chwilą siedział w podpiekanym obok samochodzie, który chcesz szybko odsunąć żeby nie spłonął. Kiedy wybucha opona a palącego się a płomienie oblewają Ci boczną i przednią szybę..
    BTW po zmianie andka telefon zapisuje losowy odcinek filmu, ten trwał 2 minuty kupa epitetów no i sam koniec rozmowy z policjantem. Tak to wyszło wycięte z kontekstu..
    Do wymiany kierunkowskaz, lusterko, do malowania oboje drzwi i błotnik..
    Tak to byłem ja..

  • 26 marca 2015 19:30

    Ten co mówił

    Dobra!!! szkoda ładnego golfa!,
    ale co by było gdyby w tm miejscu paliło się mieszkanie, po prostu tragedia!! nie mam samochodu i poruszam się komunikacją miejską i rowerem, ale jak będzie paliło się na naszym osiedlu to współczuję służbą ratunkowym oczywiście tym z większymi autami (straż), policjanci dostawczymi też mają problem przejechać tą ulicą, co dopiero jakby pojawił się pożar na parterze i trzeba by było wyciągać ludzi z 4 piętra, drabina straży czy ten większy samochód straży może zapomnieć o wjechaniu na budowlanych, no może dojedzie do przedszkola?…
    Prosiłem o miasto aby zainteresowało się tym problemem lecz bez odpowiedzi.
    Chyba zgłoszę oficjalne pismo do straży pożarnej o blokowaniu drogi pożarowe, ale tam trzeba podać wszystkie swoje dane i tego się boję że wypłyną i nie będę miał życia na tym osiedlu bo jako nieliczny nie posiadam samochodu.
    może ktoś władny przeczyta tą wiadomość i zainterweniuje zanim stanie się tragedia.

    Witam Cię, jestem posiadaczem samochodu a i tak podpisał bym się pod tym dwoma rękami.. Zastawione wszystko byle jak, na zakazie parkowania od 7 czy sklepie zawalone autami. Dostawczak z zaopatrzenia ma tam stać, a nie może, więc stoi na środku, no i masz od razu 15 minut spóźnienia do pracy.
    Niezagospodarowanego miejsca między blokami multum. Bez problemu można utworzyć multum miejsc parkingowych na ażurowych „kostkach” gdzie trawa może rosnąć żeby było lekko zielone.

  • 27 marca 2015 09:50

    BF

    Pozostaje nam tylko wybrać się 29 kwietnia na zebranie rady miasta. Z zapytanie co mają zamiar robić w kierunku poprawy bezpieczeństwa w mieście w newralgicznych punktach.
    Kiedy złapanie i ukaranie sprawców jest nikłe, sprawia to wrażenie że Policja nie działa. Czy w Oświęcimiu mamy dzielnicowych? Nie znam takowego ani raczej nie widziałem odkąd tu mieszkam.
    Gdzie jest straż miejsca. Na przykładzie budowlanych:
    -wyjazdy z osiedli zastawione na chodniku i nie widać nadjeżdżających pojazdów z prawej strony – postawiono słupku, to stawiają obok słupków, straż miejsca i policja przejeżdża kilkakrotnie i zero reakcji,
    -nawet chodniki w psich odchodach,
    -na parkingach samochody które minimum 2 lata stoją i się rozpadają (np ciemny golf naprzeciw sklepu na budowlanych),
    -zastawione przejazdy i straż pożarna nie może się zmieścić (wina nie koniecznie parkujących, a słabego oznaczenia)
    -pomimo zakazu zastawiony zakaz parkowania przy sklepie po godzinie 7:00 – rozładunek do sklepu musi odbywać się z e środka jezdni tamując cały przejazd,
    – jak za trafo pod trzepakiem piją i rozwalają butelki to nikt nie podjeżdża, jak pije dwóch grzecznie siedzących nawet butelki odnosi do śmietnika to dostają po mandacie za spożywanie.
    Tu nie trzeba wiele, by służby mundurowe patrzyły dookoła, wystarczy że zwrócą uwagę, dadzą upomnienia, ludzie widzą że coś się dzieje od ręki lepiej się zachowują,
    A nie jak tutaj, po zgłoszeniu z łaską ktoś podjedzie i tylko wtedy gdy napastnicy nie są agresywni i jest ich mniej niż 3..
    Tak to widzę, tak to czuję, wierzę że może być lepiej. Nieraz wystarczy pieszy patrol służby mundurowej, z zainteresowanie co się dzieje dookoła, upomnienie, notatka tak żeby wszyscy widzieli, kilka dzieńdobry do przechodniów..


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.