Samochód jechał zygzakiem, kierowca miał prawie 3,5 promila

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   25 marca 2024 18:37
Udostępnij

Trzej mieszkańcy gminy Zator zatrzymali pijanego mężczyznę prowadzącego samochód i oddali go w ręce policji. Być może zapobiegli tragedii.

Osobową kię jadącą zygzakiem dostrzegli w Zatorze na ulicy Jana Pawła II. Zadzwonili pod numer alarmowy 112, ale też uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę.

Policjanci przybyli na miejsce ustalili, że za kierownicą siedział 23-latek z tej samej gminy. Badanie alkotesterem, a następnie alkomatem, wykazało 3,4 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej celi.

Teraz grozi mu kara dwóch lat więzienia, co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Ponadto policjanci wszczęli procedurę przepadku równowartości pojazdu, którym w chwili przestępstwa jechał kierowca. Mowa o równowartości, gdyż mężczyzna nie jest właścicielem wartej około 15 tysięcy złotych kii, którą się poruszał.