Nie awansują, ale nie rezygnują z walki w każdym meczu

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   8 czerwca 2022 16:26
Udostępnij

Orzeł Witkowice, który stracił matematyczne szanse na awans, ambitnie podchodzi do końcówki sezonu. Tym razem wygrał w Broszkowicach z Pulsem 3:1.

To jednak gospodarze wyszli na prowadzenie. Akcję prawą stroną przeprowadził Michalec, wymanewrował rywala i dorzucił piłkę w pole karne. Piwowarski skierował ją w prawy róg.

W 32. minucie przyjezdni wyrównali. Z prawej strony uderzył Jasiński. Po obronie bramkarza dobił swój strzał. W 80. minucie Ostrowski zdobył gola bezpośrednio z rzutu wolnego. W 88. minucie Ostrowski zaprezentował świetne podanie do Jasińskiego, który pokonał golkipera, ale do tego potrzebna była dobitka.

,,Zagraliśmy dziś w okrojonym składzie. Rywal przeważał i był lepszy. Do pewnego momentu graliśmy dobrze, ale potem siedliśmy” – powiedział Łukasz Kumor, zawodnik Pulsu Broszkowice.

,,Mieliśmy pełną kontrolę nad meczem. Nie udało się nam awansować, choć był to nasz cel. W tym spotkaniu całkowicie zmieniliśmy ustawienie, bo my już przygotowujemy się do nowego sezonu. To było pewne zwycięstwo. Mieliśmy mnóstwo sytuacji i mogliśmy wygrać wyżej” – powiedział Marek Kudłacik, trener Orła Witkowice.

Sobota 4 czerwca Puls Broszkowice – Orzeł Witkowice 1:3 (1:1)
Bramki: 1:0 Piwowarski (21.), 1:1 Jasiński (32.), 1:2 Ostrowski (80.), 1:3 Jasiński (88.)

Składy:
Puls Broszkowice: Ryszka, Michalec, Marcin Barciak, Gajewski, J. Wanat, Ł. Kumor (80. Bagaziński), Mukutadze, Michał Barciak, Piwowarski, Adamczyk, Janik. Trener: Grzegorz Kmiecik.

Orzeł Witkowice: Nowowiejski, Walus (75. Mitoraj), Juras, Rokowski (82. Bąk), Kuźma, Hankus, Bąba (53. Jekiełek), Szypuła (53. Gros), Ostrowski (85. Daniel), Janeczko, Jasiński. Trener: Marek Kudłacik,