Policjanci ścigali nastoletniego pirata drogowego

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   2 listopada 2021 12:19
Udostępnij

Młody kierowca znacznie przekroczył prędkość. Kiedy zobaczył policyjne sygnały, zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać.

Mundurowi z oświęcimskiej drogówki w ramach policyjnej akcji Znicz pełnili służbę w gminie Kęty. Patrolowali m.in. drogę krajowa nr 52, łącząca Bielsko-Białą z Krakowem.

W Bulowicach na ulicy Bielskiej zmierzyli prędkość skody. Samochód pędził 105 km na godz. w obszarze zabudowanym. Policjanci postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Włączyli sygnały uprzywilejowania. Jednak siedzący za kierownica skody zamiast zjechać do pobocza i zatrzymać się, mocniej wcisnął gaz.

„Nie zważając na podwójną linię ciągłą zaczął wyprzedzać inne pojazdy. Po kilku minutach sądząc, że zgubił policyjny ogon, wjechał za dużą tablicę informacyjną i zgasił silnik, sądząc że zostanie niezauważony. Policjanci szybko jednak dostrzegli pojazd, po czym zachowując względy bezpieczeństwa, zatrzymali uciekiniera” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Za kierownica skody siedział 19-latek z Częstochowy. Stracił prawo jazdy, które miał zaledwie od pół roku i dowód rejestracyjny za zły stan techniczny pojazdu. Za wykroczenia drogowe grozi mu kara grzywny lub aresztu. Z kolei za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, które jest przestępstwem, młody człowiek może pójść do więzienia nawet na pięć lat.