U Bieszczada instynkt strzelecki nie zamarł

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   4 września 2020 23:37
Udostępnij

LKS Głębowice wygrał z LKS Palczowice 4:3. Wszystkie bramki dla zwycięzców zdobył Bieszczad.

W mecz lepiej weszli przyjezdni. W 5. minucie Cienkosz zagrał prostopadle do Dzidka. Ten nie zmarnował dobrej sytuacji jeden na jeden z bramkarzem. W 15. minucie Cienkosz podał za obrońców do Czopka, który znalazł sposób na bramkarza.

W 27. minucie M. Brońka dośrodkował ze skrzydła. Gola zdobył Bieszczad. W 35. minucie po wrzutce z prawej strony A. Domasika bramkę ramkę strzałem głową zdobył snajper z LKS Głębowice.  W 45. minucie przyjezdni wyszli na prowadzenie. Zdaniem  sędziego faulowany był Cienkosz. Rzut karny wykorzystał poszkodowany. W 72. minucie Bieszczad otrzymał piłkę od Sali i pokonał bramkarza.

Szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy przeciągnął Bieszczad strzelając swoją czwartą bramkę w tym spotkaniu.

,,Jak zwykle zaczęliśmy słabo. Później goniliśmy wynik. Obie drużyny miały swoje sytuacje. Ogólnie to był dobry mecz. Przechyliliśmy szale zwycięstwa na swoją stronę. Jestem zadowolony” – powiedział Przemysław Tlałka, trener LKS Głębowice.

,,Po meczu mam pozytywne odczucia. Wyciągnę z niego dobre akcenty. Musimy popracować nad obroną. Za łatwo tracimy gole. W tym miejscu apeluję do młodych zawodników, by więcej brali na siebie. Wtedy będzie dobrze” – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener LKS Palczowice.

Sobota 29 sierpnia LKS Głębowice – LKS Palczowice 4:3 
Bramki: 0:1 Dzidek (5.), 0:2 Czopek (15.), 1:2 Bieszczad (27.), 2:2 Bieszczad (35.), 2:3 Cienkosz rzut karny (45.), 3:3 Bieszczad (72.), 4:3 Bieszczad (87.)

Składy:
LKS Głębowice: Wandor, A. Domasik, Dzierżawa, M. Brońka (52. Kozub), Wojtyła, W. Brońka (70. Jaszczyk), T. Wasztyl, Skowron (46.  Z. Wasztyl), M. Brońka, Sala, Bieszczad. Trener: Przemysław Tlałka.

LKS Palczowice: Nidecki, Nidecki, Rokowski, Romanowski, Cienkosz, Molenda, Folga (46. B. Kowalczyk), K. Kowalczyk, Kołacz, Czopek, Dzidek. Trener: Patryk Cienkosz.