Zmarł Karol Tendera. Walczył z określeniem „polskie obozy zagłady”

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   1 października 2019 13:05
Udostępnij

W wieku 98 lat zmarł Karol Tendera, były więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Głośno sprzeciwiał się określeniu „polskie obozy zagłady”.

Karol Tendera wytoczył niemieckiej telewizji ZDF proces za użycie tego zwrotu. O wykonanie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który nakazał ZDF przeprosić naród polski i indywidualne jego, jako więźnia, walczył do końca.

Urodził się w 1921 roku w Krakowie. Gdy wybuchła wojna, był uczniem miejscowej szkoły mechanicznej, której uczniów w marcu 1940 roku Niemcy wywieźli do pracy przymusowej w Hanowerze. 21-letni Karol uciekł z robót i wrócił do Krakowa, będącego stolicą Generalnego Gubernatorstwa.

19 stycznia 1943 roku zatrzymało go gestapowiec. Tajna policja oskarżyła go o fałszowanie dokumentów. 5 lutego 1943 roku trafił do Auschwitz, gdzie dostał numer 1000430. Po kilku miesiącach stał się obiektem eksperymentów doktora Josefa Mengele. Wraz czternastoma innymi więźniami dostawał zastrzyki z  szarobrązowym płynem. Nigdy nie dowiedział się, co to było.

Przeżył eksperymenty Anioła Śmierci i trafił do Birkenau, gdzie jak opowiadał, całkowicie stracił wiarę i wolę życia. Tam w pamięć wryła mu się scena, którą wielokrotnie opisywał.

„Przyjechał nowy transport. Mężczyzn szybko zabrano do pracy. Zostały matki z dziećmi i staruszki. Esesmani wbili w ziemię dwa pręty, przywiązali do nich linkę i kazali dzieciom pod nią przechodzić. To, które zahaczyło głową, trafiało do pracy, mniejsze do gazu” – relacjonował portalowi Patria Nostra. Dwa lata temu przyznał, że wciąż słyszy krzyk matek i płacz dzieci.

Przeżył dzięki pomocy współwięźniów, którzy wciągnęli go do obozowego ruchu oporu, założonego przez rotmistrza Witolda Pileckiego. Przebył Marsz Śmierci, a wolności doczekał w obozie koncentracyjnym w Leitmeritz, czyli czeskich Litomierzycach.

Po wojnie wrócił do Krakowa. Skończył studia na Akademii Górniczo-Hutniczej. Do emerytury był dyrektorem dużego przedsiębiorstwa budowlanego.

Był autorem publikacji „Polacy i Żydzi w KL Auschwitz 1940-1945”, orędownikiem polsko-niemieckiego pojednania i stałym prelegentem Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu, gdzie spotykał się z uczestnikami zagranicznych wycieczek.