OŚWIĘCIM-KĘTY. Jednej staruszce skradli całe oszczędności, drugiej – ostatnie 100 złotych

Redakcja  |   Fakty  |   3 lipca 2011 08:46
Udostępnij

Złodzieje i oszuści, których łupem padają ludzie starsi, znów uaktywnili się w powiecie oświęcimskim. Koniecznie uprzedźmy swoich krewnych i znajomych seniorów, jak postępować, gdy pojawi się u nich ktoś obcy.

Do 88-latki mieszkającej w bloku przy ulicy Śniadeckiego w Oświęcimiu zapukała kobieta, która zaoferowała do sprzedaży sztućce. Lokatorka odmówiła, mimo to komiwojażerka wepchała się do mieszkania i rozłożyła walizkę z towarem. Gdy zajęła staruszkę, do środka weszła niepostrzeżenie druga kobieta, która przeszukiwała pomieszczenia. Po chwili obie wyszły. Wówczas 88-latka zorientowała się, że zginęły jej 4.000 złotych oszczędności.

Złodzieje, którzy na osiedlu Kościuszki w Kętach odwiedzili 80-latkę, podali się za pracowników Telekomunikacji Polskiej. Chcieli sprawdzić instalację.

– W tym czasie w mieszkaniu była córka kobiety więc do środka wszedł tylko jeden z mężczyzn i po krótkiej rozmowie wyszedł – mówi aspirant Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Fałszywi pracownicy pojawili się znów, gdy wiedzieli, że upatrzona ofiara będzie już w domu sama. Chciała zadzwonić po córkę, lecz jeden z mężczyzn powiedział, że telefon akurat nie działa, jednak już zajmie się jego naprawą. Drugi zawołał kobietę do kuchni, gdzie zajął ją rozmową. Kiedy mężczyźni opuścili mieszkanie kobieta zorientowała się, że została okradziona. Sprawcy zabrali jej dwa złote pierścionki i ostatnie 100 złotych.

– Na naszym terenie znów zaczęli działać oszuści, którzy nie mając żadnych skrupułów okradają starsze osoby. Ponownie zwracamy się z prośbą do wszystkich mieszkańców powiatu, którzy mają starszych krewnych czy sąsiadów, być może samotnie mieszkających, aby przestrzegli ich przed tego rodzaju przestępcami. Aby przypomnieli im, że pod żadnym pozorem nie należy wpuszczać osób obcych do mieszkania – apeluje aspirant Jurecka.

– Pierwszy przypadek pokazuje, że złodziejka wtargnęła do mieszkania wbrew woli pokrzywdzonej, wiec żeby się zabezpieczyć warto w drzwiach zamontować łańcuch. Ponadto można wprowadzić sprawcę w błąd mówiąc, że aby otworzyć, musimy przymknąć drzwi. Wtedy należy je zamknąć na klucz – dodaje policjantka.