Z trzylatką do szpitala radiowozem na sygnale

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   31 lipca 2017 20:27
Udostępnij

Przy radiowozie drogówki zatrzymała się toyota. Kierowca poprosił policjantów o pomoc w dotarciu do szpitala z trzyletnią dziewczynką. Chwilę później kia na sygnałach pomknęła w stronę Oświęcimia.

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu studzili zapały zbyt krewkich kierowców, stojąc przy drodze wojewódzkiej nr 948 w Łękach. Sam widok oznakowanego radiowozu powodował znaczne zwolnienie ruchu na trasie Oświęcim – Kęty.

Około godziny 14 przy ki cee’d z drogówki zatrzymała się toyota. Jechał nią mężczyzna z trzyletnią córką. Kilkanaście minut wcześniej dziecko bawiło się na trampolinie. Nagle uderzyło głową w metalowy element konstrukcji. Na moment dziewczynka straciła przytomność. Chwilę później odzyskała świadomość.

Ojciec zdecydował się sam przewieźć trzylatkę do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu, by nie tracić czasu na przyjazd karetki pogotowia. Kiedy zobaczył policjantów, poprosił ich o pomoc.

Mundurowi bez chwili zastanowienia zaprosili mężczyznę z córką do radiowozu, włączyli sygnały uprzywilejowania i pomknęli w kierunku Oświęcimia. Cały czas bowiem istniało ryzyko, że dziewczynka ponownie straci świadomość.

Dzięki szybkiej reakcji policjantów trzylatka po krótkiej chwili trafiła na szpitalny oddział ratunkowy, gdzie uzyskała fachową pomoc medyczną.