Policjanci mieli nosa

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 listopada 2016 14:51
Udostępnij

Policjanci w walce z przestępczością często kierują się przeczuciem. Patrol, który interweniował ostatnio w Oświęcimiu, kierował się węchem.

Uwagę patrolujących ulicę Wysokie Brzegi funkcjonariuszy przykuł zaparkowany samochód, w którym siedziało dwoje ludzi. Mundurowi podeszli do mercedesa, by wylegitymować kobietę i mężczyznę.

W trakcie kontroli poczuli wydobywający się z pojazdu zapach marihuany. Do wypalenia skręta przyznał się kierowca, 29-letni mieszkaniec Chrzanowa. Policjanci uniemożliwili mu jazdę i przekazali kluczyki wskazanej przez właściciela osobie.

Jednocześnie zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie marihuanę i postawili mu zarzut posiadania narkotyków. Grozi za to kara do trzech lat więzienia.

To drugi w krótkim czasie przypadek, gdy policyjny nos wskazał na narkotyki. „Bohaterem” poprzedniej interwencji również był mieszkaniec Chrzanowa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.