Bez niespodzianki w Podolszu

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   9 listopada 2017 17:11
Udostępnij

LKS Rajsko wygrał na wyjeździe 3:0 ze Skawą Podolsze.

W pierwszej połowie Skawa stanęła przed szansą zdobycia gola. Po zagraniu ręką jednego z zawodników gospodarzy rzut  karny wykonywał Zieliński. Bramkarz wybronił jedenastkę.

Bramki padły w drugiej połowie. Najpierw  Czarnik uderzył precyzyjnie głową po wrzutce z rzutu rożnego Bąka. Później z lewego skrzydła zagrał Scąber, a sposób na defensywę Skawy znalazł Mika. Wynik na 0:3 ustalił Czarnik. Asystę na swoje konto drugi raz w tym spotkaniu zapisał na swoje konto grający trener LKS Rajsko.

– Wszyscy wiedzą o tym, że my nie mamy takiego potenc jału rywal. Uważam jednak, że w pierwszej połowie dobrze się broniliśmy i mieliśmy swoje sytuacje,  Obraz gry się zmienił po golu na 0:1 i kontuzji Serwatki. Nie zagraliśmy źle, ale rywal wygrał zasłużenie – powiedział Bogusław Bartula.

– Przeważaliśmy cały czas. Mógł nam zagrozić karny, ale bramkarz poradził sobie z nim, Skawa grała bardzo nisko. Czas był dzisiaj naszym przyjacielem. Im dłużej trwał mecz, tym nasza dominacja była większa – powiedział Grzegorz Bąk, grający trener LKS Rajsko.

Sobota 4 listopada Skawa Podolsze – LKS Rajsko 0:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Czarnik, 0:2 Mika, 0:3 Czarnik. Zieliński (Skawa)nie wykorzystał rzutu karnego

Składy:
Skawa Podolsze: Folga –  Drzyżdżyk, Serwatka (55. Domżał), Nykiel, Wiecheć – Szczepaniak, T. Bartula, Porębski, Szczyżyca – Zieliński, Żmuda. Trener: Wojciech Jurkowski.

LKS Rajsko: Gielarowski, Sieczko, Czarnik, Welber, Zimnal, Mika, Ryś (46.Scąber), Baluś, Bąk, Piskorz (70.Magtlak), Skiernik. Trener: Grzegorz Bąk.