W sylwestra zadbaj o zwierzęta

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   31 grudnia 2021 13:12

Zanim wyjdziemy na zabawę sylwestrową, pomóżmy zwierzętom przetrwać tę szczególną dla nas i wywołującą u nich strach noc. Jeszcze nie jest za późno.

Sylwester i Nowy Rok to czas petard i fajerwerków. Zwierzęta zazwyczaj mają słuch o wiele wrażliwszy niż ludzie. To, że nie rozumieją niektórych sytuacji, na przykład huku i błysków, powoduje u nich rozpaczliwy lęk i może skłonić do nieprzewidywalnych zachowań niedających się przewidzieć.

Psa najlepiej wyprowadzić na długi spacer na długo przed północą. Koniecznie na smyczy. Do obroży warto przyczepić informację ze swoim adresem i numerem telefonu, gdyby przestraszone zwierzę uciekło. W domu należy dokładnie zamknąć okna i drzwi, a także pozasłaniać zasłony lub żaluzje.

W sylwestrową noc zwierzęta nie powinny pozostawać same w domu. Te, które na co dzień żyją na polu, na przykład przy budzie, koniecznie trzeba przenieść do pomieszczenia, chociażby do piwnicy czy garażu.

„Pod żadnym pozorem nie powinno się zabierać psa na publiczne zabawy sylwestrowe. Wiele czworonogów gubi się podczas tej nocy. Przerażone błąkają się po ulicach, giną w wypadkach komunikacyjnych, często też trafiają do schronisk” – ostrzegają inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals.

Miłośnicy zwierzaków powinni wiedzieć, ale też powiadomić swoich bliskich, znajomych, sąsiadów, że huk wystrzałów wpływa bardzo źle nie tylko na zwierzęta domowe, ale i na dzikie. Dlatego też warto zrezygnować z głośnych i błyskających sztucznych ogni oraz petard.

„Alternatywą mogą być ciche, ognie zimne. Są ładne i nie powodują takiego hałasu jak inne fajerwerki – apelują Animalsi.

O pomoc można też poprosić lekarza weterynarii, który, jeszcze nawet w sylwestrowe popołudnie, zaproponuje lek uspokajający zwierzaka i pomagający mu przetrwać sylwestra w miarę bezstresowo. Nie należy natomiast leków podawać czworonogom na własną rękę.

 

Komentarze
  • 1 stycznia 2022 07:29

    Marek_Markowski

    miłośnicy zwierzą mają przez cały rok gęby pełne frazesów,przed sylwestrem cisza,zadne apele nie pomogą,wystarczył by urzędowy zakaz i po problemie ,lub ograniczenie godzin uzywania fajerwerków 23-45 do 0-15..a tak to łubudu od rana do końca następnego dnia.Proponuję opodatkować fajerwerki dodatkowym podatkiem by sie ich nie opłacało kupować,kase z podatku przeznaczyc dla schronisk dla zwierząt.wszystkiego dobrego dla redakcji w NOWYM ROKU.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.