Przewoźnik nie może badać stanu trzeźwości kierowców

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   27 września 2021 15:48
Udostępnij

Rozporządzenie RODO nie pozwala na prewencyjne badanie stanu trzeźwości kierowców, pracujących u przewoźników publicznych.

Sprawa wyszła na jaw, gdy policjanci z oświęcimskiej drogówki w ramach akcji „Bezpieczna droga do szkoły” zatrzymali pijanego kierowcę, wiozącego do szkoły 30 dzieci.

Autobus szkolny należy do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Oświęcimiu. Bożena Fraś, prezes międzygminnego przewoźnika, zapowiedziała dyscyplinarne zwolnienie 51-letniego kierowcy. Jednocześnie, pytana przez dziennikarza eFO, przyznała że nie ma możliwości badania stanu trzeźwości kierowców wyjeżdżających na trasy w mieście Oświęcim oraz gminach Brzeszcze, Chełmek i Oświęcim.

„Kontrola prewencyjna trzeźwości kierowców przy pomocy alkomatów jest utrudniona w obecnym, stanie prawnym ukształtowanym w oparciu o przepisy o ochronie danych osobowych i została zakwestionowana przez jeden z działających w MZK związków zawodowych w połowie 2019 roku” – informuje Bożena Fraś.

Przepisy RODO weszły w życie w maju 2018 roku. Urząd Ochrony Danych Osobowych potwierdza, że pracodawca w obecnym stanie prawnym nie może w ramach własnych działań zapobiegawczych sprawdzać trzeźwości pracowników.

Zapisy te stoją w sprzeczności z artykułem 17. Ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

„Kierownik zakładu pracy lub osoba przez niego upoważniona mają obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawił się on do pracy w stanie po użyciu alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy” – czytamy w pierwszym punkcie wspomnianego artykułu ustawy.

Dlatego też w oświęcimskim MZK, w razie podejrzenia co do stanu trzeźwości pracownika, dyspozytor wzywa policję i to policjanci badają wskazaną osobę. Jeśli oczywiście cokolwiek wyczuje, co w obecnej sytuacji sanitarnej nie jest łatwe. Zasłony z pleksiglasu, dystans społeczny, strefy ochronne – to wszystko utrudnia organoleptyczne wyczucie woni alkoholu.

„Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej podnosi konieczność przyjęcia unormowań na poziomie przepisów ustawowych, które uregulują kwestię badania prewencyjnego kierowców, zarówno w kwestii alkoholu jak i narkotyków. Działania podjęte w ubiegłym roku przez IGKM powinny zaskutkować zmianą przepisów jeszcze w tym roku. Niezależnie od powyższego MZK podejmie rozmowy ze związkami zawodowymi w celu podpisania stosownego porozumienia dopuszczającego prewencyjne badanie trzeźwości” – kończy prezes Bożena Fraś.

Zobacz również:

Pijany kierowca szkolnego autobusu wiózł 30 dzieci

 

Najnowsze realizacje wideo