Marta Grubka potrzebuje pomocy

Jola Wodniak  |   Fakty  |   10 grudnia 2020 07:24
Udostępnij

Marta Grubka, 43-letnia mieszkanka Monowic leży przykuta do łóżka. Potrzebuje pomocy. Przyjaciele utworzyli zbiórkę pieniędzy.

Lubiła swoją pracę związana z ogrodnictwem, zbierała znaczki, antyki. Dużo jeździła samochodem, a niedawno kupiła motocykl, chciała zwiedzać świat. Czerpała przyjemność z otaczającej jej codzienności, była molem książkowym i pasjonatką muzyki lat 80. 

W lipcu ubiegłego roku straciła przytomność i trafiła do szpitala. Długo przebywała w śpiączce.

„Kilka miesięcy później z ust lekarzy usłyszeliśmy rozpoznanie choroby. Prawdopodobnie to autoimmunologiczne zapalenie mózgu” – mówi rodzina Marty.

Od kwietnia przebywa w hospitalizacji domowej, wymaga pomocy we wszystkich czynnościach dnia codziennego. Jest pod opieką specjalistów.

Marta Grubka. Fot. zbiory prywatne

 

„Dzięki stałej rehabilitacji czyni duże postępy. Między innymi nawiązuje kontakt z rodziną za pomocą kiwnięć nogami, przez co wskazuje odpowiednia literę alfabetu. W ten sam sposób sygnalizuje problem” – tłumaczy rodzina chorej.

Łączny koszt miesięcznego leczenia i rehabilitacji to 3500 złotych.

„By mogła czynić kolejne postępy, konieczny jest miesięczny turnus rehabilitacyjny w Polskim Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie” – mówią bliscy Marty.

Koszt turnusu to około 30 000 zł

Rodzina nie jest w stanie samodzielnie pokryć kosztów, dlatego przyjaciele proszą o wsparcie. Utworzyli zbiórkę pieniędzy na stronie zrzutka.pl oraz aukcje w serwisie Facebook, gdzie będzie można nabyć różnego rodzaju przedmioty.

„Liczymy na Wasz udział w akcjach dla Marty” – apelują przyjaciele.

Aukcje dostępne są w grupie – Aukcje Marta Grubka

 

Marta Grubka. Fot. zbiory prywatne

 

Najnowsze realizacje wideo