KRAJ. Trzeba uważać przy podpisywaniu umów na wycieczki last minute

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   4 października 2011 08:42
Udostępnij

Wakacje, nawet te studenckie, już minęły. Biura turystyczne prześcigają się obecnie z ofertami wycieczek last minute. Joanna Maciąga, powiatowy rzecznik konsumentów radzi, w jaki sposób dobrze wypocząć i nie paść ofiarą oszustów.

Nie jest dobrze, jeśli jedynym kryterium wyboru odpowiedniej oferty wyjazdu jest cena. Joanna Maciąga radzi, by przy podejmowaniu decyzji kierować się rozwagą. Rzecznik podpowiada konsumentom, by przy podpisywaniu umów zwracali uwagi na dodatkowe płatności. Często jest tak, że dopiero na miejscu pobytu orientujemy się, że dodatkowe opłaty są bardzo wysokie. Kolejną rzeczą, którą powinniśmy sprawdzić jest kwestia czasu przyjazdu i odjazdu. Zdarza się, że organizator wyjazdu dolicza podróż do czasu pobytu.

– Podejrzenia mogą wzbudzać oferty za bardzo niską cenę, prezentujące idealne warunki do wypoczynku w wysokim standardzie. W umowach często to, co najistotniejsze zamieszczone jest małym drukiem. Dlatego niedopuszczalnym jest pochopne jej podpisanie, bez przeczytania – zaznacza Joanna Maciąga.

Powiatowy rzecznik konsumentów przypomina także o tym, że każda wycieczka last minute jest pełnowartościowym towarem i podlega takiemu samemu prawu jak inne wycieczki. Klient niezadowolony z usług biura podróży ma prawo złożyć reklamację. Rozpatrzyć ją musi firma, z którą turysta podpisał umowę. Odpowiedzialność za nie wywiązanie się z umowy rozkłada się na różne podmioty jedynie w przypadku, gdy klient szuka na własną rękę przewoźnika. Należy także zwracać uwagę na próby podnoszenia ceny produktu przed samym wyjazdem. Biura podróży mogą podwyższyć ceny tylko w uzasadnionych przypadkach. Nie mogą tego uczynić w ciągu 20 dni przed wyjazdem.

A co trzeba zrobić, żeby nie dać się oszukać?

– Należy sprawdzić czy biuro podróży posiada aktualny wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Rejestry takie prowadzą właściwi miejscowo (według siedziby przedsiębiorcy) marszałkowie województwa. Istnieje również centralna ewidencja organizatorów i pośredników. Dane z ewidencji centralnej znajdują się na stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki www.turystyka.gov.pl. W rejestrach poza danymi biura podróży znajdują się informacje, że ma ono polisę ubezpieczeniową lub gwarancje bankową, wraz z podaniem jej wysokości i daty ważności.

Przed wyborem konkretnej oferty konieczne jest zapoznanie się z folderami reklamowymi oraz treścią umowy. Jeśli w ofercie nie ma podstawowych informacji, to należy to uznać za coś podejrzanego i dokładnie przemyśleć sprawę.

W przypadku złamania jakichkolwiek zapisów w umowie turysta ma prawo złożyć reklamację. W przypadku, gdy organizator wyjazdu proponuje skorzystanie z świadczeń zastępczych, jego obowiązkiem jest zwrócić nadpłatę. Rzecznik radzi , aby w takiej sytuacji konsument złożyć reklamację usługi turystycznej. Innym możliwym rozwiązaniem jest odstąpienie klienta od umowy i zażądanie od organizatora zabezpieczenia powrotu do miejsca rozpoczęcia imprezy. Maciąga przypomina, że klient ma możliwość złożenia skargi na złe wykonanie usług w każdym momencie trwania imprezy.

– Reklamację najlepiej przekazać rezydentowi lub pilotowi wycieczki. Niezależnie od tego klient może złożyć reklamację po powrocie do kraju do 30 dni od zakończenia imprezy turystycznej. Jeżeli reklamacja została złożona już w trakcie trwania imprezy turystycznej, biuro podróży jest zobowiązane pisemnie się do niej ustosunkować w ciągu 30 dni od zakończenia imprezy. Jeśli tego nie zrobi w tym terminie, to uważa się, że uznaje reklamację za uzasadnioną – tłumaczy Joanna Maciąga.

Na zdjęciu: Joanna Maciąga. Fot. Starostwo

Najnowsze realizacje wideo