Mobber zarządza miejskim samorządem

Paweł Wodniak  |   Publicystyka  |   20 lipca 2009 22:19
Udostępnij

Sąd cywilny stwierdził, że miłościwie nam panujący Janusz Marszałek winny jest stosowania mobbingu wobec Małgorzaty Plinty, byłej skarbniczki miasta. Długotrwałymi szykanami prezydent mścił się na podwładnej za niezbyt przychylne mu teksty, autorstwa Pawła Plinty, syna ofiary mobbingu. Ponieważ został skazany w procesie cywilnym, nawet gdy wyrok sie uprawomocni, Marszałek będzie mógł nadal sprawować swój urząd.

Trzeba przyznać, że włodarz miasta nie ma ostatnio dobrej prasy i pozytywnych opinii wśród mieszkańców. A to za sprawą niewytłumaczalnych, niepopularnych, nielogicznych i skłócających oświęcimian decyzji. Nie pomaga mu nawet aura, którą wytwarza wokół siebie, powoływanie się na znajomości w licznych organizacjach europejskich (z których sam wymienia tylko Parlament Europejski). Przeciwko niemu obrócił się nawet pokazowy katolicyzm i spotkanie z biskupem.

Oświęcimianie pytają, jak można cytować Biblię, podkreślać swoją wiarę na każdym kroku, a jednocześnie kłamać i oszukiwać, jak w przypadku ostatnio nośnych medialnie słupów ogłoszeniowych i pasażu przy ulicy Śniadeckiego? Ano można. Na Zaborskiej 2 wiele jest możliwe. Gdyby te ściany mogły przemówić, media miałyby materiał na powieść w odcinkach ?M, jak Marszałek?.

Teraz sąd orzekł, że prezydent stosował terror psychiczny wobec byłej podwładnej. A raczej tylko ona, nie mając nic do stracenia, złożyła pozew i postanowiła dochodzić dla siebie sprawiedliwości. Ci, którzy dalej chcą pracować w magistracie, nie odważą się na taki krok. Nawet te pracownice, które na polecenie prezydenta po godzinach pracy musiały chodzić do mieszkającej w Oświęcimiu pewnej pani z Belgii, której po prostu się nudziło.

Zastanawiam się, dlaczego mobbing rozpatruje sąd cywilny, a nie karny. Psychiczne znęcanie się nad członkiem rodziny w zaciszu domowego ogniska jest karalne. Udowodnieniem takiego faktu zajmuje się prokuratura. Psychiczne znęcanie się nad kimś w miejscu pracy, przy wykorzystaniu zasady podległości, również powinno być przestępstwem. Tym bardziej, że przy okazji mobbingu dochodzi najczęściej do innych sytuacji, o których mówi Kodeks karny. Chociażby do szantażu, czy zmuszania kogoś do określonego zachowania.

Gdyby mobberami zajmowały się sądy karne, osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu, nie mogłaby nadal zasiadać w fotelu prezydenta, wójta czy burmistrza. Mogło być tak pięknie, a wyszło jak zawsze.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 21 lipca 2009 03:18

    Anonim

    Niestety, maltretowany w miejscu pracy człowiek może dochodzić tylko rekompensaty finansowej.
    Jego oprawca jest poza tym bezkarny. Za rozbicie kosza na śmieci kara jest. Za zniszczenie komuś zdrowia – nie ma. A tu nie tylko p. kobieta straciła zdrowie. Nie chciałbym być w skórze jej syna, który musiał patrzeć na to jak za jego artykuły prasowe jakaś kreatura niszczy mu matkę. A teraz jak ta pani dostanie odszkodowanie, to złożymy się na niego my wszyscy, bo odszkodowanie należy się od pracodawcy a nie od pracującego w firmie mobbera. A przy okazji znowu możemy oglądać gościa z lisim pyskiem mówiącego, że sądy się mylą, bo to wcale nie był mobbing. Choć w gruncie rzeczy to on ma rację. To wcale nie był mobbing. To było najnormalniejsze w świecie sk……syństwo. Jedno więcej, jedno mniej….Jemu bez różnicy

  • 21 lipca 2009 03:29

    Anonim

    Redaktorze, z tym pytaniem to nie tędy droga. Prezydent nie został skazany za mobbing. Sąd potwierdził fakt stosowania mobbingu przez pracodawcę. A pracodawcą jest magistrat. Co innego, gdyby była skarbniczka wniosła prywatny akt oskarżenia przeciwko konkretnej osobie, wtedy ten 😡 mógłby beknąć bardziej poważnie. I mogłoby być tak dla jego prezydentury

    [*]
    Ale kobieta chyba nie ma na to zdrowia, a szkoda :zzz

  • 21 lipca 2009 19:35

    Anonim

    Proponuję rozpocząć akcję SMS-ową i wysyłać do wszystkich znajomych z dopiskiem „prześlij dalej” Treść mniej więcej taka. Janusz Marszałek oszukuje i niszczy ludzi, Pamiętaj to czasie wyborów”
    Dziś prawie wszyscy mają komórki, to powinno dotrzeć szybko i sprawnie do tych, którzy nie czytają internetu i gazet.Musimy działać, a nie marudzić. Jego miejsce jest na śmietniku politycznym i społecznym. Dość już aktorskich, oszukańczych sztuczek. Ten facet to porażka.

  • 22 lipca 2009 15:53

    Anonim

    Aguniu, pomysł świetny, ale…
    Trzeba z tym poczekać bliżej wyborów. Ludzie maja, niestety, krótką pamięć. Trzeba im o tym przypominać w trakcie kampanii, jeśli nasze słoneczko zacznie się upierać, że chce nam nadal świecić, pomimo plam jakie się ostatnio na nim pojawiły. To może być jedyny skuteczny sposób, by się przebić do wyborców, bo pamiętaj, że słupy ogłoszeniowe są spacykowane przez gościa, który już niejedną pajdę chleba z magistrackich rąk zeżarł, więc pewnie wynajmie całą przestrzeń na wszystkich słupach i obejmach panu M i na dodatek każe dziennikarzom z marszałkowskiej telewizji zgodnym chórem śpiewać peany na cześć tego słoneczka. Wtedy każda obywatelska inicjatywa będzie na wagę złota.

  • 23 lipca 2009 01:52

    Anonim

    Jeśli tysiąc , 2 tyś. , 5 tyś. ludzi będzie mu te plakaty zaklejać i malować to przecież nie pozamykają połowy aktywnych wyborców. To będzie akt obywatelskiego nieposłuszeństwa. Może sobie te słupy wsadzić do d….y. A ten śmieszny ich obecny właściciel skończy marnie jak my przedsiębiorcy będziemy go izolować i żadnego interesu nie zrobi. Z magistratu nie wyżyje. Radzę by się nad tym poważnie zastanowił. Persona non grata. 🙂

  • 23 lipca 2009 01:53

    Anonim

    Czy te oczy mogą kłamać? :zzz 😛

  • 24 lipca 2009 03:25

    Anonim

    Oj, mogą, Aniu, mogą!!!! I to jak!!!!! Mistrzostwo świata w 3 sekundy!!!!! :sigh:

  • 26 lipca 2009 17:55

    Anonim

    Bazyliszek to taki stwór, który zabija wzrokiem. 🙄

  • 27 lipca 2009 15:47

    Anonim

    Prezydencie zajrzyj do fotointerwencji. A nuż zareagujesz…….A może trochę mobbingu wobec inspektora nadzoru który zmusi waszego leniwca do przebudzenia sie wreszcie z zimowego snu i porządnego zabrania sie za robotę???? Za taki mobbing jestem nawet gotowa zapłacić z moich podatków, bo chcę jeździć po drodze a nie po księżycu. A wójtowi czy soltysowi gratuluję dróg na Zaborzu! Super!

  • 29 lipca 2009 02:14

    Anonim

    Wstyd nazywać tego mobbera i kombinatora prezydentem. Lepiej się tego oduczajmy. To była pomyłka. 😛

  • 30 lipca 2009 05:47

    Anonim

    Chłopie, redaktorze, jakie miłościwie nam panujący, jakie miłościwie, jakie nam????
    To jest facio co SOBIE PANUJE, bo mu się wydaje, że ma dożywocie na Oświęcimiu. A my wyborcy z całego serca życzymy mu dożywocia. I jeszcze mu życzymy tego samego co on nam robi. Czyli żeby mu wszyscy robili koło d…y tak skutecznie jak on mieszkańcom.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .