polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W końcówce pierwszej połowy wynik otworzyli P. Folga wszedł w boczny sektor pola karnego i uderzył na bramkę. Golkiper obronił, ale skutecznie dobił K. Kowalczyk. W 56. minucie przyjezdni wyrównali. Kołaczek odegrał do tyłu na linie pola karnego. Dobrym strzałem pod poprzeczkę gola zdobył J. Kwadrans.
W 72. minucie Zięcik zagrał do P. Folgi. Ten wszedł w pole karne i strzałem lewą nogą pokonał bramkarza. W doliczonym czasie gry indywidualną akcję prawym skrzydłem przeprowadził osiemnastoletni P. Banaszak i dograł w poprzek boiska do Żmudy który w piątce uprzedził obrońców i bramkarza zdobywając bramkę na wagę remisu .
„Przypominam, że gramy bardzo młodym składem. Gola straciliśmy w ostatniej akcji. Zapłaciliśmy cenę za zbyt małe doświadczenie. Szkoda niewykorzystanych sytuacji przy wyniku 3:2. Byłoby po meczu. Mnie cieszy to, że ci młodzi chłopcy uczą się i grają coraz odważniej” – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener LKS Palczowice. „Mecz jak na derby przystało miał swoją dramaturgię i na pewno był ciekawy dla kibiców. W pierwszej połowie graliśmy dobrze, ale nie wykorzystaliśmy kilku świetnych okazji bramkowych (Momot , Kwadrans , Kołaczek). Po przerwie ruszyliśmy do ataku doprowadzając do remisu, ale wtedy zaczęli lepiej grać i przeważać gospodarze czego efektem był gol na 2:1 . Chwilę potem nasz bramkarz został usunięty z boiska i wydawało się, że jest po meczu. Jednak nasi zawodnicy nie zrezygnowali z walki w osłabieniu o lepszy wynik i w doliczonym czasie zdobyli bramkę. Wynik remisowy według mnie nie krzywdzi nikogo” – powiedział Bogusław Bartula, prezes Skawy Podolsze.
„Przypominam, że gramy bardzo młodym składem. Gola straciliśmy w ostatniej akcji. Zapłaciliśmy cenę za zbyt małe doświadczenie. Szkoda niewykorzystanych sytuacji przy wyniku 3:2. Byłoby po meczu. Mnie cieszy to, że ci młodzi chłopcy uczą się i grają coraz odważniej” – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener LKS Palczowice.
„Mecz jak na derby przystało miał swoją dramaturgię i na pewno był ciekawy dla kibiców. W pierwszej połowie graliśmy dobrze, ale nie wykorzystaliśmy kilku świetnych okazji bramkowych (Momot , Kwadrans , Kołaczek). Po przerwie ruszyliśmy do ataku doprowadzając do remisu, ale wtedy zaczęli lepiej grać i przeważać gospodarze czego efektem był gol na 2:1 . Chwilę potem nasz bramkarz został usunięty z boiska i wydawało się, że jest po meczu. Jednak nasi zawodnicy nie zrezygnowali z walki w osłabieniu o lepszy wynik i w doliczonym czasie zdobyli bramkę. Wynik remisowy według mnie nie krzywdzi nikogo” – powiedział Bogusław Bartula, prezes Skawy Podolsze.
Niedziela 19 września LKS Palczowice – Skawa Podolsze 2:2 (1:0) Bramki: 1:0 K. Kowalczyk (45.), 1:1 J. Kwadrans (56.), 2:1 P. Folga (73.), 2:2 Żmuda (90+2)
Składy: LKS Palczowice: Nidecki, Nowokuński (65. Nowak), Hercog, P. Folga (89.Mydlarz), Cienkosz, Zięcik, K. Kowalczyk, B. Kowalczyk (75. Scąber), Miętka, Folga, Brańka (65. Dzidek). Trener: Patryk Cienkosz.