Pijany uciekał samochodem i pieszo

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   13 października 2017 11:38
Udostępnij

Blisko dwa promile alkoholu miał w organizmie 27-latek, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał samochodem przed radiowozem.

Nad ranem jeden z patroli patrolował osiedla Brzeszcz. Na ulicy Piłsudskiego policjanci dostrzegli volkswagena, który nie do końca trzymał się swojego pasa ruchu.

Mundurowi dali kierowcy znak do zatrzymania, jednak ten nie reagował i jechał dalej. Wówczas mundurowi włączyli sygnały uprzywilejowania i ruszyli za volkswagenem.

Prowadzący go mężczyzna widząc pościg skręcił w boczna drogę, porzucił samochód i wziął nogi za pas. Policjanci pobiegli za nim i dosyć szybko zatrzymali oraz obezwładnili uciekiniera.

27-letni brzeszczanin był pijany. Wydmuchał w alkomat 1,74 promil alkoholu. Następnie trafił do policyjnej celi.

Mężczyźnie za jazdę po pijanemu grozi kara do dwóch lat więzienia i konsekwencje finansowe w wysokości, co najmniej, pięciu tysięcy złotych.

„Ponadto, zgodnie z przepisami, które weszły w życie w czerwcu tego roku, odpowie również za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, pomimo wydawanych przez policjantów poleceń. Za  ten czyn grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności” – informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.