Zwycięstwo dedykowali zmarłym kibicom

Orzeł Witkowice wygrał 4:0 z mocno osłabionym kadrowo Pulsem Broszkowice.

W 2. minucie po świetnej akcji w środku Bąba zagrał ze środka w szesnastkę, a gola zdobył Hankus. W 13. minucie z prawej strony wrzucił Jedliński. Bramkę strzałem głową zdobył Jasiński. W 55. minucie gospodarze szybko wykonali rzut wolny. Zaskoczyli tym przeciwników. W sytuacji sam na sam z bramkarzem dobrze zachował się Jedliński. W 71. minucie Walus otrzymał piłkę od Jedlińskiego i pokonał bramkarza bardzo efektownym strzałem pod poprzeczkę.

„Najważniejsze w tym meczu było to, by wyrazić szacunek dwóm kibicom i działaczom, którzy zmarli w poprzednim tygodniu. Chodzi o Krystiana Treścińskiego i Franciszka Waligórskiego. Jeden z nich był dziadkiem naszego młodego zawodnika. Jeśli chodzi o sam mecz, przeciwnik zagrał dziś słabo. My to wykorzystaliśmy przejmując inicjatywę i dominując cały czas. Myślę, że nasi kibice powinni być zadowoleni” – powiedział Marek Kudłacik, grający trener Orła Witkowice.

„Byliśmy dziś zdziesiątkowani. Nie mieliśmy nikogo na zmianę. Wierzyliśmy w sukces, ale tym razem się nie udało. Patrzymy z nadzieją w przyszłość i będziemy chcieli się odbić po tej porażce” – powiedział Łukasz Kumor z Pulsu Broszkowice.

Sobota 23 października Orzeł Witkowice – Puls Broszkowice 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Hankus (2.), 2:0 Jasiński (13.), 3:0 Jedliński (55.), 4:0 Walus (71.)

Składy:
Orzeł Witkowice: Kudłacik (65. Nowowiejski), Walus, Janeczko, Dybał, Gros, Hankus, Kuźma (80. Jekiełek), Jedliński (60. Mitoraj), Bąba (75. Olszowski), Szypuła, Jasiński (70. Ochman). Trener: Marek Kudłacik.

Puls Broszkowice: Strzelecki, Krompiec, Żak, Marcin Barciak, M. Wanat, Ł. Kumor, Jończyk, Mukutadze, Olkusznik, Bagaziński, Janik. Trener: Grzegorz Kmiecik.