Wygrali ci, którzy do meczu podeszli z większym zaangażowaniem

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   24 kwietnia 2019 10:51
Udostępnij

Solavia  wygrała na wyjeździe z LKS Bulowice 2:0. Zespół z Grojca poradził sobie mimo to, że od 2 minuty grał w dziesięciu. Dwie bramki strzelił Śliwka.
Mecz zaczął się od ograniczenia liczby zawodników na boisku. Szewczuk, grający trener Solavii dał się sprowokować rywalowi i popchnął go. Słusznie otrzymał za to zachowanie bezpośrednią czerwoną kartkę.

W kolejnych częściach meczu goście przeważali. Widoczna była różnica w doświadczeniu zawodników.

W 25. minucie jeden z piłkarzy zagrał ze środka. Wołek wymanewrował obrońcę i bramkarza i zdobył pierwszego gola.  W 58. minucie ten sam zawodnik wpisał się drugi raz na listę strzelców. Po podaniu Kozieła na raty pokonał golkipera. Przyjezdni mogli wygrać wyżej, ale dobrych sytuacji nie wykorzystał Witek i Śliwka.

,,Zagraliśmy bez ambicji. Nic nie zmieniło osłabienie rywali. W pierwszej połowie nie stworzyliśmy ani jednej dogodnej okazji strzeleckiej. W drugiej się odsłoniliśmy i staraliśmy się atakować, ale nic konkretnego nie wyniknęło. Zabrakło nam zaangażowania i doświadczenia” – powiedział Grzegorz Wysogląd, kierownik drużyny LKS Bulowice.

,,Na początku pragnę przeprosić całą drużynę za moje nieodpowiedzialne zachowanie. Jeśli chodzi o mecz, to byliśmy zdecydowanie lepsi. Rywal w zasadzie ani razu nam nie zagroził” – powiedział Dawid Szewczuk, grający trener Solavii Grojec.

Sobota 20 kwietnia LKS Bulowice – Solavia Grojec 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Śliwka 25., 0:2 Śliwka 58.

Składy:
LKS Bulowice: Maciej Matejko, G. Wróbel, Kasperek, Peszel (75. Piecha), J. Wróbel (60. Łuczak), Matusiak, Rafał Michalak I (85. Kołaczek), Waligórski, Mrzygłód, Surma (46. Michał Matejko), Handy (46. Nalborczyk). Trener: Marek Kudłącik.

Solavia Grojec: Lichość, Szewczuk, Zygmunt, Noworyta, Snażyk, Kozieł (65. Chowaniec), Krężel(75. Płaczek), Mroczek (89. Goc), Sołtysik (55. Witek), Wołek, Śliwka (B. Smolarek). Trener: Dawid Szewczuk.