Poradzili sobie z Beskidem – FOTO

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   5 października 2021 12:14
Udostępnij

LKS Jawiszowice wygrał u siebie z Beskidem Andrychów. Bramki strzelili Hałat i Radomski.

W 12. minucie ustawiony z prawej strony szesnastki uderzył Korczyk. Bramkarz nie miał problemów  obroną. W 15. minucie po strzale Drabika piłka ostemplowała poprzeczkę. Dobitka Ceglarza była nieskuteczna. W 20. minucie Drabik zszedł z piłką do środka.

Uderzył na drugi róg, ale poprawnie interweniował Smok.

W 27. minucie Lewandowski walczył jeden na jeden z obrońcą. Smok niepewnie wyszedł. Zawodnik Beskidu uderzeniem głową przerzucił nad nim piłkę. Zmierzała ona do bramki, ale gospodarzy uratował Kocemba. W 29. minucie LKS Jawiszowice wyszedł na prowadzenie.

Hałat wymanewrował dwóch obrońców. Wszedł w boczny sektor i strzałem z prawej nogi skierował piłkę do siatki na dalszy róg.

 

 

W 52. minucie golkiper Beskidu z trudem obronił strzał z pierwszej piłki zza szesnastki Korczyka. W 60. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ceglarz minął rywala i strzelił na pustą bramkę.

Zespół z gminy Brzeszcze uratował Pierlak. W 68. minucie sędzia uznał, że w polu karnym faulowany był Korczyk. Gola strzałem z 11 metrów zdobył Radomski.

W 74. minucie tylko w sobie wiadomy sposób obronił uderzenie Kasińskiego. W doliczonym czasie gry wynik mógł podwyższyć Herman, ale Kapera wybił piłkę zmierzająco do pustej bramki.

 

 

Niedziela LKS Jawiszowice – Beskid Andrychów 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Hałat (29.), 2:0 Radomski rzut karny (68.)

Składy:
LKS Jawiszowice: Smok, Radomski, Hałat, Korczyk (78. Senkowski), Herman,  Ściślak, Wawak (62. Gibas, 85. Gąsiorek)), Pierlak, Kocemba, Sitko, Frączek (75. D. Płonka). Trener: Przemysław Pitry.

Beskid Andrychów: Zaremba, Drabik (46. Koziołek), Mizera, Koim, Karcz, Kaczmarczyk, Ceglarz, Nagi, Zakrzewski (75. Kopytko), Kapera, Kasiński, Lewandowski. Trener: Filip Kasiński.