PIŁKA NOŻNA. Nerwowy mecz w Harmężach

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   6 maja 2012 06:12
Udostępnij

Korona Harmęże zremisowała z LKS Jawiszowice 2:2. Mecz był bardzo emocjonujący i obfitował w wiele kontrowersyjnych wydarzeń. Krzysztof Chłopek, sędzia główny spotkania kazał grać zawodnikom przez 105 minut.

W mecz bardzo dobrze weszli gospodarze. W 3. minucie zaskoczony Krzysztof Borgosz wpuścił do siatki z pozoru łatwy do obrony strzał Adriana Potasiaka. Goście dążyli do wyrównania. W 21. minucie błąd popełnił Michał Łaski, bramkarz Korony. Tak niefortunnie wybił on piłkę, że ta odbiła się od nóg Sławomira Moskwy. Tym razem podopiecznym Mirosława Madeja sprzyjało szczęście i piłka nie znalazła się w bramce. W 25. minucie goście wyrównali. Jednego z zawodników z jawiszowickiego klubu nieprzepisowo powstrzymał Waldemar Górecki. Krzysztof Chłopek nie miał innego wyjścia, jak zarządzić rzut karny i wyprosić z boiska Góreckiego. Jedenastkę pewnie wykorzystał Bartosz Michalik.

Od tego momentu Korona grała w dziesięcioosobowym składzie, ale co ciekawe, właśnie wtedy zaczęła lepiej grać. Na boisku nie widać było tego, że jedna z drużyn gra w osłabieniu. W 30. minucie lubiany w szczególności przez młodych kibiców Korony Potasiak wymanewrował zawodników z drużyny rywali i groźnie uderzył z prawego skrzydła z około 20 metrów. Piłka leciała pod poprzeczkę, ale skuteczna interwencja Borgosza zażegnała niebezpieczeństwo gości. Minutę później z gola mogli cieszyć się zawodnicy LKS Jawiszowice. Bartłomiej Kawczak nie wykorzystał błędu Łaskiego i zamiast skierować futbolówkę do siatki, trafił nią w zawodnika gospodarzy.

Pierwsze 25 minut drugiej połowy należało do Korony. W 58. minucie do piłki zagranej przez jednego ze swoich kolegów z drużyny nie doszedł Łukasz Sękowski. W odpowiednim miejscu znalazł się jednak Szymon Kasperczyk, ale nie wykończył akcji precyzyjnym strzałem. Dwie minuty później ten sam zawodnik sprawdził Borgosza. Zwycięską ręką z pojedynku wyszedł golkiper ekipy przyjezdnej. W 64. minucie ten sam zawodnik nie dał się pokonać Marcinowi Solarzowi. W 65. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu jednego z piłkarzy Korony, celnym strzałem głową popisał się Kasperczyk.

Przełomowy moment meczu nastąpił w 70. minucie. Wtedy to Tomasz Pałka sfaulował Wojciecha Kubicę i słusznie otrzymał czerwoną kartkę. Zawodnik drużyny gości doznał w tej akcji groźnej kontuzji i musiały nim się zająć służby medyczne. Korona musiała grać w dziewiątkę, ale goście długo nie potrafili tego wykorzystać. Zawodnikom LKS Jawiszowice brakowało pomysłu i dokładności w rozegraniu akcji. Groźną sytuację podbramkową stworzyli sobie gospodarze. W 84. minucie najpierw Kasperczyk a później Sękowski starali się strzelić gola. Czynili to bezskutecznie.

Krzysztof Chłopek postanowił, że przedłuży mecz o 11 minut. Cały czas ataki LKS Jawiszowice przypominały bicie głową w mur. Ostatecznie mecz trwał aż o 15 minut dłużej. Dosłownie w ostatniej akcji meczu powody do radości miała ekipa przyjezdna. Szymon Widuch otrzymał dobre podanie od kolegi z drużyny, wyprzedził obrońców Korony i pokonał Łaskiego strzelając w ten sposób bramkę na 2:2.

– Przespaliśmy początek meczu i szybko straciliśmy bramkę. Potem gra nam się nie kleiła a ostatnie 30 minut meczu to było typowe walenie głową w mur w naszym wykonaniu. Sędzia główny pokazał dzisiaj dwie czerwone kartki naszym rywalom, a moim zdaniem powinien ich pokazać przynajmniej dwa razy tyle – powiedział Wojciech Włodarczyk, trener LKS Jawiszowice.

– Bardzo dziękuję zawodnikom za dzisiejszy mecz. Należy im się pochwała za to, że walczyli do końca i nie zrażali się tym, że grali w dziesięciu a potem nawet w dziewięciu. Moim zdaniem sędzia nie podejmował złych decyzji. Praca arbitra nie jest łatwa. Ciągle jest się pod presją. Zgadzam się większością decyzji sędziego, aczkolwiek uważam, że przesadził z przedłużaniem meczu o 15 minut – powiedział Mirosław Madeja, trener Korony Harmęże.

Sobota 5 maja Korona Harmęże – LKS Jawiszowice 2:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Adrian Potasiak (3.), 1:1 Bartosz Michalik rzut karny (25.), 2:1 Szymon Kasperczyk (65.), 2:2 Szymon Widuch (90. + 15)

Skład Korony Harmęże: Michał Łaski, Marcin Solarz, Bartłomiej Gwóźdź (żółta), Waldemar Górecki (25. czerwona), Dawid Matyja, Adrian Potasiak (żółta, 90.+ Mariusz Skiernik), Dominik Kochan, Szymon Kasperczyk, Przemysław Włoch (90. + Dariusz Olszowy), Łukasz Sękowski (87. Jacek Linczowski), Tomasz Pałka (70. czerwona)
Trener: Mirosław Madeja

Skład LKS Jawiszowice: Krzysztof Borgosz, Wojciech Kubica (73. Zdzisław Zając), Radosław Wrona, Konrad Mamcarczyk, Szymon Widuch, Damian Kowalczyk (59. Tomasz Pudełko), Sławomir Moskwa, Bartosz Michalik, Ariel Wojas (żółta), Łukasz Włodarski (Sebastian Rusek), Bartłomiej Kawczak
Trener: Wojciech Włodarczyk

Fotoreportaż z meczu w dziale Galerie.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 6 maja 2012 08:03

    Anonim

    drukarze a nie sedzioweie

  • 6 maja 2012 09:22

    Anonim

    Chciałbym tutaj zaznaczyć że gospodarze meczu nie zatroszczyli się o odpowiednia opiekę medyczną do jakiej są zobowiązani i Wojciechowi Kubicy pomocy udzielała Grupa Ratownictwa Medycznego OSP Jawiszowice, która była akurat na obchodach Powiatowego Dnia Strażaka…


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.