polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
LKS Rajsko przegrał na swoim boisku z Koroną Harmęże 4:5. Wynik jest jednak mylący. Goście przez większość spotkania byli drużyną lepszą a trzy punkty trafiły do klubu, który w sobotę bardziej na to zasłużył.
Podopieczni Mirosława Madeja przystąpili do spotkania z tzw. nożem na gardle. Korona przyjechała na mecz derbowy bez choćby jednego zwycięstwa w rundzie wiosennej. W pierwszych minutach meczu spotkanie było wyrównane. W 10. minucie inicjatywę zdobyli piłkarze ekipy przyjezdnej. W tej właśnie minucie Marcin Solarz obsłużył dobrym podaniem Przemysława Włocha. Zawodnik wyszedł na czystą pozycję, ale trafił piłką w słupek.
W 19. minucie powody do radości mieli piłkarze i kibice harmęskiego klubu. Dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego Solarza na bramkę zamienił Jacek Linczowski. Zawodnik Korony uderzył z pierwszej piłki i pokonał Macieja Grubkę. Gospodarze starali się odwrócić losy spotkania, ale robili to bardzo nieporadnie. Przede wszystkim brakowało im zrozumienia między zawodnikami, koncepcji gry i dokładnych podań w decydujących momentach meczu.
Gra układała się natomiast gościom. W 30. minucie Adrian Potasiak przejął piłkę w środkowych rejonach boiska. Miał dużo miejsca i czasu, aby rozegrać akcję. Potaś zdecydował się na zagranie w pole karne do Łukasza Sękowskiego. Wybór okazał się słuszny. Senio wyprzedził obrońcę i skierował futbolówkę do siatki. W 39. minucie było już 3:0 dla Korony. Sękowski uwolnił się spod opieki defensorów miejscowej drużyny i zamienił podanie Potasiaka na gola.
W drugiej połowie podopieczni Krzysztofa Barcika rzucili się do ataku. Nie chcieli oni wysoko przegrać w prestiżowym dla nich i dla mieszkańców Rajska i Harmęż meczu. W 51. minucie stojący na polu karnym i niepilnowany przez obrońców Adrian Korczyk popisał się precyzyjnym uderzeniem i pokonał Michał Łaskiego. W 54. minucie zawodnicy Korony ostudzili apetyty gospodarzy. Pomógł im w tym jeden z defensorów z Rajska, który popełnił duży błąd. Z prezentu skorzystał Linczowski, wygrał pojedynek jeden na jeden z Grubką i podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 4:1.
Zawodnicy Korony mogli zdobyć jeszcze więcej bramek. W 57. minucie tylko bardzo dobra parada bramkarska Grubki uratowała LKS Rajsko od utraty piątej bramki po uderzeniu Włocha. Minutę później piłka po strzale z pięciu metrów Linczowskiego trafiła w nogi golkipera a po uderzeniu Potasiaka ostemplowała słupek. W 65. futbolówka piąty raz w tym spotkaniu znalazła się w bramce LKS Rajsko. Goście przeprowadzili kontrę. Linczowski obsłużył dobrym podaniem Sękowskiego, a ten skierował ją do siatki. Była to już trzecia bramka tego piłkarza w tym spotkaniu.
Jeśli ktoś myślał, że emocje się już skończyły, to bardzo się pomylił. W 76. minucie po dośrodkowaniu Tymoteusza Niedzieli gola zdobył Wiesław Nowak i było 2:5. W 79. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścił bramkarz Korony – Michał Łaski. Między słupkami zastąpił go Kamil Rogala. Piłkarz wpuścił do siatki dwie bramki, ale kibice Korony nie powinni mieć do niego pretensji, gdyż nie jest on bramkarzem. W 85. minucie piłka po uderzeniu głową Tomasza Dzideckiego przeleciała nad Rogalą i wpadła do siatki a w doliczonym czasie gry precyzyjnym strzałem z wolnego z około 20 metrów popisał się Dariusz Płatek. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił.
Sobota 12 maja LKS Rajsko – Korona Harmęże 4:5 (0:3)
Bramki: 0:1 Jacek Linczowski (19.), 0:2 Łukasz Sękowski (30.), 0:3 Łukasz Sękowski (39.), 1:3 Adrian Korczyk (51.), 1:4 Jacek Linczowski (53.), 1:5 Łukasz Sękowski (65.), 2:5 Wiesław Nowak (76.), 3:5 Tomasz Dzidecki (85.), 4:5 Dariusz Płatek (90.+)
Skład LKS Rajsko: Maciej Grubka, Dariusz Knapik, Grzegorz Błaszak, Łukasz Skóra (Tomasz Dzidecki), Jakub Zimnal, Dariusz Płatek, Stanisław Jaromin, Wiesław Nowak, Tymoteusz Niedziela (80. Grzegorz Kopacz), Adrian Korczyk, Dawid Maśka Trener: Krzysztof Barcik
Zastanawiam sie jak to jest możliwe ze redakcja godzi sie na to by takie rzeczy byly publikowane na stronie przez zaznaczmy TRENERA MLODZIEZY harmez.. przeciez druzyna korony (notabene „korona” to jest conajwyzej czeska) niepotrafila sobie w drugiej polowie stworzyc skladnej akcji, jak szanowny pan redaktor napisał ” byli drużyną lepszą a trzy punkty trafiły do klubu, który w sobotę bardziej na to zasłużył.” z reszta sam wynik potwierdza to jak to harmeze na trzy punkty „zasłużyły” tracac 4 bramki w przeciągu jednej połowy.. Pozdrawiam 😉
Panie Adamie, nie da się zaprzeczyć faktowi, że jestem kim jestem, ale pisząc tego typu relacje zawsze staram się być obiektywny. Oczywiście, zawsze ktoś może mieć inne zdanie, ale nie wydaje mi się, bym w przypadku tej relacji skrzywdził którykolwiek klub. Moim celem jest relacjonowanie meczów nie tylko jednego klubu i nie tylko zespołów z najwyższych lig. Oceniłem, że mecz pomiędzy drużyną z Rajska iz Harmęż może być ciekawy i że będzie cieszył się zainteresowanie m mieszkańców obu miejscowości i w sumie się nie pomyliłem. Zresztą na tym portalu nie opisuję tylko meczów jednej drużyny. W tym sezonie są opisane trzy mecze LKS Rajsko, w których jego rywalem nie była drużyna z Harmęż. Pozdrawiam Paweł Obstarczyk
gdzie mozna zobaczyc obszerna galerie z tego meczu ?
P.Adamie korona puściła tyle bramek ponieważ rajsko sfaulowało bramkarza i za nie go wszedł jeden z obrońców
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.
