polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Korczyk strzela gola na 2:0. Fot. Paweł Obstarczyk
W 34. minucie Nagi zaatakował prawym skrzydłem i zagrał w kierunku lewego słupka. Tam z pierwszej piłki na przeciwległy róg uderzył Korczyk. Trzy minuty później strzał z woleja zza szesnastki D. Płonki okazał się minimalnie niecelny.
W 48. minucie Tworuszka dobrze wyszedł do znajdującego się w sytuacji jeden na jeden z nim Wilczaka. W 50. minucie Nagi wrzucił futbolówkę przed bramkę. Korczyk wyskoczył i uderzył głową. Piłka poszybowała nad poprzeczką. W 60. minucie mimo obecności obrońców przy linii 16 metrów Korczyk zdołał się obrócić i skutecznie strzelić na bramkę.
Goście przegrywali 0:2, ale nie mieli zamiaru się poddać. W 63. minucie Wilczak zagrał przed bramkę, a Snadny dołożył nogę i po chwili cieszył się z trafienia z najbliższej odległości. W 73. minucie jeden z zawodników LKS Jawiszowice wycofał z rzutu rożnego. Po strzale z 16 metrów Hałata piłka ostemplowała poprzeczkę.
W 79. minucie Unia szybko i krótko rozegrała rzut wolny. Do zagranej przez kolegę z drużyny futbolówki doszedł Powała i doprowadził do remisu. W końcówce obie drużyny starały się znaleźć sposób na wygranie meczu. W 83. minucie Hałat w prawym narożniku szesnastki przyjął piłkę, przełożył na drugą nogę i uderzył. Kucz obronił. Do dobitki nie doszło.
,,Prowadziliśmy 2:0, a potem przyspaliśmy przy dwóch straconych golach. Piłkarze nie wyciągnęli wniosków z tego, że Unia w pierwszej połowie dwa razy rozegrała szybko rzut wolny. Za trzecim razem nie zareagowaliśmy. Na przegraną złożyły się nieskuteczność i błędy indywidualne. Mieliśmy więcej sytuacji niż rywal, ale brakowało nam kropki na i” – powiedział Jarosław Płonka, trener LKS Jawiszowice. ,,Zagraliśmy mądrze taktycznie. W końcówce naciskaliśmy. Nie chcieliśmy bronić remisu, lecz wygrać. Szkoda, że się nie udało, bo przed meczem czułem szanse na trzy punkty. Dobrze dziś zagrał Grondalczyk. Ten chłopak urodzony w 2003 roku pierwszy raz zagrał od pierwszej minuty i pokazał duże umiejętności. Moim zdaniem dużo można dyskutować o pracy arbitrów. Myślę, że stracili kontrolę nad przebiegiem meczu” – powiedział Marek Kołodziej, trener Unii Oświęcim.
,,Prowadziliśmy 2:0, a potem przyspaliśmy przy dwóch straconych golach. Piłkarze nie wyciągnęli wniosków z tego, że Unia w pierwszej połowie dwa razy rozegrała szybko rzut wolny. Za trzecim razem nie zareagowaliśmy. Na przegraną złożyły się nieskuteczność i błędy indywidualne. Mieliśmy więcej sytuacji niż rywal, ale brakowało nam kropki na i” – powiedział Jarosław Płonka, trener LKS Jawiszowice.
,,Zagraliśmy mądrze taktycznie. W końcówce naciskaliśmy. Nie chcieliśmy bronić remisu, lecz wygrać. Szkoda, że się nie udało, bo przed meczem czułem szanse na trzy punkty. Dobrze dziś zagrał Grondalczyk. Ten chłopak urodzony w 2003 roku pierwszy raz zagrał od pierwszej minuty i pokazał duże umiejętności. Moim zdaniem dużo można dyskutować o pracy arbitrów. Myślę, że stracili kontrolę nad przebiegiem meczu” – powiedział Marek Kołodziej, trener Unii Oświęcim.
Sobota 19 października LKS Jawiszowice – Unia Oświęcim 2:2 (1:0) Bramki: 1:0 Korczyk (34.), 2:0 Korczyk (60.), 2:1 Snadny (63.), 2:2 Powała (79.)
Składy: LKS Jawiszowice: Tworuszka, Pitry, Kabara, Szymonik (13. D. Płonka), M. Płonka, Jurczak, Herman, Pyrlik, Nagi, Hałat, Korczyk. Trener: LKS Jawiszowice.
Unia Oświęcim: Kucz, Powała, Rzeszutko, Pietraszko, Pacyga, Szewczyk, Snadny, Grondalczyk (50. Czapla), Lichota, Wilczak, Ryszka (81. Ryś). Trener: Marek Kołodziej.