Niespodzianka w Nowej Wsi

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   6 października 2017 14:34
Udostępnij

Niwa Nowa Wieś zremisowała z LKS Żarki 2:2.

W 6. minucie Przebinda uprzedził obrońców Niwy po wrzutce kolegi z zespołu i strzałem głową wysunął swój zespół na prowadzenie. Później Góral tak niefortunnie przeciął dośrodkowanie zawodnika klubu z Żarek, że strzelił gola samobójczego.

Gospodarze strzelali gole w drugiej połowie. W 72. minucie Piskorek wykorzystał podanie Nycza z lewego skrzydła i strzałem głową pokonał bramkarza. W 77. minucie Góral zrehabilitował się za trafienie samobójcze. Pomógł mu w tym dobrze wykonany przez K. Żmudę rzut rożny.

– Ten wynik zaskoczył mnie. Nasza przewaga była miażdżąca. Rywal oddał dwa strzały na bramkę i zdobył gola – powiedział Kamil Żmuda, grający trener Niwy Nowa Wieś.

Sobota  30 września Niwa Nowa Wieś – LKS Żarki 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Przebinda (6.), 0:2 Góral gol samobójczy (19.), 1:2 Piskorek (72.), 2:2 Góral (77.)

Składy:
Niwa Nowa Wieś: Tlałka, Zięba, Węgrodzki, Góral, Zwaryczuk, Deska (46. Klimczyński), K. Żmuda, Nycz, Flis, A. Żmuda, Piskorek. Trener: Kamil Żmuda.