polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu LKS Rajsko - Wiślanie Jaśkowice. Pstryk Piłka
W 28. minucie ze skrzydła piłkę wrzucił Piskorz. Skutecznie głową uderzył Mika. Potem inicjatywę przejęli goście. Atakowali, ale nie stwarzali sobie dogodnych okazji bramkowych. Najbliżej sukcesu w pierwszej połowie był Surma, który w 40. minucie oddał strzał zza szesnastki. Futbolówka przeleciała nad poprzeczką.
W 49. minucie lewą stroną zaatakował Ślaski. Zawodnik Węgrzcanki wycofał do Filipowskiego, lecz ten skiksował. W 52. minucie gospodarze przeprowadzili kontrę. Senkowski przeszedł środkiem i zagrał do Miki. Jego strzał tym razem obronił bramkarz. W 69. minucie klub z gminy Oświęcim przybliżył się do zdobycia trzech punktów. Czarnik zdecydował się na uderzenie z 30 metra i to był dobry wybór. Futbolówka wpadła do bramki przy lewym słupku.
Od tego momentu na boisku przeważali miejscowi. W 75. minucie Piskorz otrzymał dobre podanie od kolegi z zespołu, ale nie opanował dobrze piłki i nie strzelił. W 83. minucie LKS Rajsko przeprowadziło składną akcję. W jej końcowej fazie Brańka zagrał do Piskorza. Ten podszedł bliżej bramki i spokojnie uderzył. Strzał nie był mocny, ale za to dobry technicznie.
,,Nadal mamy problemy powody kadrowe. Niektórzy z różnych powodów nie mogli dziś zagrać. Chcieliśmy zagrać spokojnie w defensywie. Udało się to, bo mamy zero z tyłu. Przeciwnik specjalnie nam nie zagroził. Do tego my byliśmy skuteczni. Cieszy mnie postawa młodych zawodników” – podsumował mecz Grzegorz Bąk, grający trener LKS Rajsko. ,,Od początku rundy chcieliśmy grać otwartą piłkę. Liga nas jednak zweryfikowała, więc zmieniliśmy sposób gry. Jestem zadowolony z postawy naszych piłkarzy. Myślę tu o tych młodych ale i tych bardziej doświadczonych. Teraz musimy pomyśleć nad wzmocnieniami. Druga runda będzie ciężka. Nie możemy wykluczyć urazów podczas okresu przygotowawczego i sparingów. Dobre w naszym przypadku jest to, że duża część naszej kadry to osoby z okolic. Mamy więc lokalny skład. Na pewno potrzebujemy jednak wzmocnień” – tak o zakończonej rundzie i przyszłości mówi Bąk.
,,Nadal mamy problemy powody kadrowe. Niektórzy z różnych powodów nie mogli dziś zagrać. Chcieliśmy zagrać spokojnie w defensywie. Udało się to, bo mamy zero z tyłu. Przeciwnik specjalnie nam nie zagroził. Do tego my byliśmy skuteczni. Cieszy mnie postawa młodych zawodników” – podsumował mecz Grzegorz Bąk, grający trener LKS Rajsko.
,,Od początku rundy chcieliśmy grać otwartą piłkę. Liga nas jednak zweryfikowała, więc zmieniliśmy sposób gry. Jestem zadowolony z postawy naszych piłkarzy. Myślę tu o tych młodych ale i tych bardziej doświadczonych. Teraz musimy pomyśleć nad wzmocnieniami. Druga runda będzie ciężka. Nie możemy wykluczyć urazów podczas okresu przygotowawczego i sparingów. Dobre w naszym przypadku jest to, że duża część naszej kadry to osoby z okolic. Mamy więc lokalny skład. Na pewno potrzebujemy jednak wzmocnień” – tak o zakończonej rundzie i przyszłości mówi Bąk.
Sobota 16 listopada LKS Rajsko – Węgrzcanka Węgrzce Wielkie 3:0 (1:0) Bramki: 1:0 Mika (28.), 2:0 Czarnik (69.), 3:0 Piskorz (83.)
Składy: LKS Rajsko: Księżarczyk, Sieczko, Matlak, Welber, Żyła, Bąk (80. Brańka), Czarnik, Mika (84. Ogórek), Skiernik (70. Jędrusik), Senkowski (81. Zimnal), Piskorz. Trener: Grzegorz Bąk.