LKS Gorzów stracił bramki na początku i na końcu, więc zremisował

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   21 czerwca 2022 06:22
Udostępnij

LKS Gorzów strzelił dwa gole Skawie, ale rywal odpowiedział dwoma trafieniami w pierwszej i ostatniej minucie, więc skończyło się remisem.

W 1. minucie jeden z zawodników Skawy zagrał wzdłuż bramki. Obrońcy piłki nie wybili, więc doszedł do niej Wiktor i skierował do siatki. W 75. minucie Molenda otrzymał futbolówkę na 11 metr. Zawodnik z LKS Gorzów zgrał na szesnasty metr do Pieczary, który pokonał bramkarza strzałem na dalszy róg.

W 85. minucie było 2:1. Z prawej strony na bramkę strzelił Nędza. Bramkarz obronił, ale skutecznie dobił Molenda. W czwartej doliczonej minucie po rzucie rożnym bramkę zdobył Dyrcz.

,,W pierwszej połowie graliśmy bardzo słabo. W drugiej odsłonie byliśmy zdecydowanie lepsi. Troszkę odczuliśmy braki kadrowe” – powiedział Maciej Kania, trener LKS Gorzów.

Sobota 18 czerwca LKS Gorzów – Skawa Wadowice 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Wiktor (1.), 1:1 Pieczara (75.), 2:1 Molenda (85.), 2:2 Dyrcz (90+4)

Składy:
LKS Gorzów: Chowaniec, Bodziony, Śliwiński, Pieczara, Grodzki, Nędza, Dylowicz (35. Baran), Dulowski, Kaczmarczyk, Cichoń, Molenda. Trener: Maciej Kania.

Skawa Wadowice: Gawlik, Dyrcz, Gaudyn (64. B. Jończyk), Marczyński, Mikołajek, Rzeszutko (77. M. Jończyk), Świerczyński, Trzupek (60. Kuzia), Wiktor (90. Kowalczyk), Woźniak, Żak.

Najnowsze realizacje wideo