Brzezina pewnie awansowała, ale gdyby gospodarze wykorzystali rzuty karne…

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   3 sierpnia 2015 13:10
Udostępnij

Brzezina wygrała w Grojcu z Solavią 4:1 i awansowała do II rundy pucharu Polski. Kto wie, co by się wydarzyło, gdyby gospodarze wykorzystali dwa rzuty karne.

Solavia Grojec to spadkowicz z A klasy. Brzezina Osiek była w ścisłej czołówce V ligi w poprzednim sezonie. Nie było więc trudnym zadaniem wskazanie faworyta w tym spotkaniu.

Piłkarsko lepsza była Brzezina. To goście prowadzili grę i byli dojrzalsi w kreowaniu akcji.

W 12. minucie zespół z Osieka wyszedł na prowadzenie. M. Gros dorzucił z prawej strony piłkę, a Dubiel zdobył gola strzałem głową. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby przy stanie 0:1 gospodarze wykorzystali rzut karny. Flejtuch obronił strzał Krężela. Później mecz toczył się zgodnie z przewidywaniami. W 34. minucie najlepiej w zamieszaniu podbramkowym zachował się Antecki i podwyższył prowadzenie przyjezdnych. Kolejny gol dla Brzeziny padł w drugiej połowie. W 58. minucie arbiter dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym jednego z piłkarzy Solavii. Skutecznym egzekutorem jedenastki był Jaromin.

Przy stanie 0:3 Solavia miała kolejną bardzo dobrą okazję do strzelenia bramki. Sędzia przyznał jej drugi rzut karny w tym meczu. Tym razem Wołek oddał niecelny strzał. Czwartego gola dla Brzeziny strzelił 60. minucie Kułas. Zawodnik grający wcześniej w Sole Oświęcim uderzył precyzyjnie z 20 metrów. Bramkę honorową dla klubu z Grojca strzelił w 65. minucie Pietraszewski. Wymanewrował on dwóch stoperów zespołu rywali i podciął futbolówkę nad bramkarzem.

– Brzezina była lepsza, ale kto wie co, by się stało, gdybyśmy karne zamienili na gole. My nastawialiśmy się na obronę i kontry. Mieliśmy swoje sytuacje i ogólnie zagraliśmy poprawnie. Rywal był jednak zdecydowanie lepszy – powiedział Henryk Mazur, trener Solavii Grojec.

– Mecz toczył się cały czas pod nasze dyktando. Nie ustrzegliśmy się jednak błędów. Mam tu na myśli rzuty karne – powiedział Andrzej Lubański, trener Brzeziny Osiek.

Sobota 1 sierpnia Solavia Grojec – Brzezina Osiek 1:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Dubiel (12.), 0:2 Antecki (34), 0:3 Jaromin rzut karny (58.), 0:4 Kułas (60), 1:4 Pietraszewski (65.). Krężek i Wołek (obaj Solavia) nie wykorzystali rzutów karnych.

Składy:
Solavia Grojec: Bąbacz, Kozieł, K. Noworyta, Wołek, Snażyk, Krężel, Śliwka, Kosiński (35. Chowaniec), Borowczyk, Pietraszewski, Smolarek (45. Wieczorek). Trener: Henryk Mazur.

Brzezina Osiek: Flejtuch, M. Gros, Juras (75. Sporysz), D. Płonka, M. Szczepaniak, Antecki (60.Czerny), Ł. Szczepaniak, Dubiel, Rozner (55. R. Gros).Kułas (70. Grzesło), Jaromin.