polecamy
Fakty z powiatu: Konferencja „Zdrowie psychiczne – wspólny temat” – FILM
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Stanisław Żmudka współpracuje z Brzeziną już od ponad dekady.
,,Wtedy graliśmy jeszcze w A klasie. Najpierw były zdjęcia, później kilka krótkich filmików. Następnie zakupiłem mała kamerkę cyfrową. W tamtym okresie szybkość Internetu nie pozwała na transmisje live” – przypomina sobie Stanisław Żmudka.
To jednak nie wystarczyło sympatykowi klubu z Osieka. Założył blog ,,Moja Brzezina”. Tam umieszczał opisy, zdjęcia i filmiki. Wszystko to robił amatorsko z własnych środków finansowych. Później przeniósł się na Facebook.
,,Przyszedł taki czas, że przy obrabianiu filmików, robieniu skrótów, pisaniu postów zabrakło czasu na bloga. Stąd decyzja o przenosinach na portal społecznościowy” – tłumaczy Żmudka.
W tym sezonie Stanisław Żmudka transmitował w Internecie wszystkie mecze ligowe Brzeziny i niektóre sparingi.
A jaki jest sens jego działania?
,,Brzezina jest dla mnie bliższa niż niejednemu wielkie kluby takie jak FC Barcelona czy Real Madryt. Pierwsze kroki na boisku stawiałem w Łękach. Jednak to w Osieku mieszkam od trzydziestu lat, tu wychowałem dzieci i straciłem tzw. kibicowskie zęby na piłkarskich trybunach. Nie mam wątpliwości, że jest sens wykonywać tą pracę. Czasami mam wrażenie, że trochę robię klubowi pod górkę. Chodzi o to, że łatwiej jest podglądać i wyszukać dobrych zawodników i łatwiej podejrzeć nasz sposób gry czy ćwiczone zagrania” – ocenił działacz Brzeziny.
Popularności relacji sprzyja obecna pandemia koronawirusa. Na trybunach nie może być bowiem publiczności.
,, W tych trudnych czasach jest więcej oglądających. Cieszę się, że mogę się przydać. Pamiętajmy jednak, że nie robię tego od tego sezonu, ale od kilku lat” – skomentował Stanisław Żmudka.