polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
To oznacza stratę dwóch punktów w kontekście walki o awans do IV Ligi.
W pierwszej połowie dominowali gospodarze i mieli okazje, by swoją przewagę potwierdzić zdobyczami bramkowymi.
W 2. minucie po strzale z dwóch metrów P. Dudzica piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki. W 7. minucie ten sam zawodnik również z bliska uderzył wolejem, jednak prosto w bramkarza. W 25. minucie B. Dudzic okazję do zdobycia gola.
W sytuacji sam na sam uderzył zbyt anemicznie, by móc cieszyć się z gola. W 16. minucie futbolówka uderzona przez Cepigę odbiła się od obrońcy i wpadła pod nogi P. Dudzica. Ten w rewelacyjnej sytuacji, bo strzelał do pustej bramki, spudłował.
W drugiej połowie gospodarze stwarzali zagrożenie po wrzutkach z bocznych sektorów. Po jednej z nich w 73. minucie P. Dudzic mógł strzelić na bramkę bezpośrednio głową. Przyjął jednak futbolówkę na klatce piersiowej, co ułatwiło zadanie bramkarzowi.
,,Mieliśmy bardzo dużo przewagę w posiadaniu piłki i mnóstwo sytuacji podbramkowych. Jesteśmy sami sobie winni utraty punktów. Jeśli chcemy awansować, to zdecydowanie musimy poprawić skuteczność” – powiedział Kamil Żmuda, trener Teamu Sportu Hejnału Kęty.
Sobota 1 maja Team Sport Hejnał Kęty – MKS Libiąż 0:0