polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Na początku przeważali goście. Niewiele z tego wynikało. W 12. minucie dobrą akcję swojej nowej drużyny strzałem zakończył Trandin. Bramkarz obronił. W 17. minucie uderzenie z niebieskiej linii Grofa było minimalnie niecelne.
Wynik w 22. minucie otworzył Kominek. Trafił z ostrego kąta. W 29. minucie ustawiony blisko bramki Trandin w dogodnej sytuacji chybił. W 31. minucie Dubinin wymanewrował rywali, ale nie zdołał wygrać Fikrtem. Po minięciu kilkunastu sekund Unia miała bardzo dobrą sytuację. Kiilholma zagrywał do Themara. Skończyło się jękiem zawodu kibiców.
W 35. minucie Trandin wystawił gumę Jachymowi. Ten dołożył kija, ale krążek nie znalazł drogi do siatki. W tej samej minucie bramkarz obronił strzał z bliska Danečka. W 39. minucie bliski szczęścia był Gębczyk. Raszka kolejny raz wyszedł z opresji obronną ręką. Minutę przed końcem drugiej tercji krążek znalazł się w bramce Unii, ale sędzia po analizie video gola nie uznał.
Sprawdzenie zapisu video było również konieczne przy uderzeniu Nalewajki. Tym razem jednak bramka była. W 41. minucie Wróbel wykorzystał zagranie Kubesa, gapiostwo obrońców i pokonał Fikrta. W 47. minucie Raszka kolejny raz pokazał się z dobrej strony broniąc uderzenie bliska A. Kowalówki. W 9 minucie bramkarz JKH GKS skapitulował. Tradin dobił strzał Jachyma. W 55. minucie Fikrt, który rozgrywał bardzo słaby mecz, popełnił dwa błędy. Najpierw podał gumę rywalowi, a później nie zatrzymał Kulasa, mimo tego, że ten raz nie trafił dobrze.
„Byliśmy przygotowani na to jak grała Unia. Byliśmy efektowniejsi. Dobrze bronił bramkarz, a nasi zawodnicy z pola byli skuteczni i wykorzystali błędy rywali” – powiedział Robert Kalaber, trener JKH GKS Jastrzębie.
„Był to wyrównany mecz. Drużyny grały na podobnym poziomie. Zabrakło nam ,,czegoś”. Między innymi chodzi o niefrasobliwość i nieskuteczność. Teraz musimy się podnieść i walczyć dalej” – powiedział Witold Magiera, trener Unii Oświęcim.
„Po meczu w Nowym Targu rozmawiałem Michalem Fikrtem. Powiedział, że zdaje sobie sprawe z sytuacji. Znowu jednak przynajmniej przy dwóch bramkach nie zachował się najlepiej. Zapytałem go czym to może być sowodowane i czy ma jakieś problemy poza sportowe, ale powiedział, że wszystko jest w porządku. Muszę to porządnie przemyśleć i odpowiednio zareagować” – dodał Magiera.