GKS wyrównał stan rywalizacji – FOTO

Paweł Obstarczyk  |   Hokej  |   1 marca 2021 21:44
Udostępnij

GKS Katowice wygrał w Oświęcimiu z Re-Plastem Unią Oświęcim 2:0 i wyrównał stan rywalizacji play-off. Kolejny mecz w czwartek na Śląsku. 

W mecz dobrze mogli wejść goście, bo dobry strzał z lewego skrzydła w 1. minucie oddał Stepanov. Z trudem, ale skutecznie obronił go SaundersW 7. minucie bliski szczęścia był Da Costa. Hokeista miał dogodną sytuacje. Po dograniu kolegi z zespołu nie trafił w gumę. W 19. minucie stojący na wprost bramki miał szansę zdobycie gola. Niebezpieczeństwo zażegnał jeden z zawodników GKS. 

W drugiej tercji lepsze wrażenie sprawiała Re-Plast Unia. Jej zawodnicy często przebywali w tercji obronnej rywali. Gra toczyła się w szybkim tempie, ale sytuacji bramkowych wiele nie było.  

W 25. minucie golkiper oświęcimskiego klubu obronił strzały Kuronena i Pasiuta. W 30. minucie po drugiej stronie tafli sposobu na bramkarza nie znalazł Zatko.  W 34. minucie od linii niebieskiej sytuację sam na sam z Saundersem miał Michalski, ale jej nie wykorzystał. W 35. minucie po strzale z nadgarstka Pretnara krążek do siatki próbował zbić jeden z jego kolegów z drużyny. Na posterunku był jednak bramkarz GKS.  

W 32. minucie wynik otworzyli przyjezdni. Stepanov dostrzegł, że na wolnym polu jest Fraszko i dograł mu gumę. Drugi z wymienionych hokeistów nie zmarnował sytuacji jeden na jeden i wymanewrował Saundersa. Później nastąpiła przerwa w grze z powodu problemów z właściwym umocowaniem bramek. 

Po powrocie do gry gospodarze szukali sposobu na doprowadzenie do remisu. W 46. minucie Garshin starał się przekierować do bramki  krążek uderzony przez innego zawodnika Re-Plastu Unii, lecz ta próba nie zakończyła się zdobyciem gola. W 52. minucie groźnie strzelił Kalan. Bramkarz GKS nie pomylił się. Tak samo było w wypadku zbicia gumy z bliska przez  przez innego reprezentanta klubu z Oświęcimia w 54. minucie. 

W końcówce gospodarze szukali swoich szans, ale robili to na tyle nieskutecznie, że nie zagrozili poważnie bramce rywali. Nie pomogło też wycofanie bramkarza. W ostatniej minucie meczu niedługo po zastosowaniu tego manewru gumę w opuszczonej przez Kanadyjczyka bramce umieścił Stepanov. 

GKS doprowadził do remisu 2:2 w rywalizacji play-off. Teraz wraca ona do Katowic. Kolejny mecz w czwartek. Gra się do czterech zwycięstw.
 

Poniedziałek 1 marca Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 0:2 (0:0, 0:0, 0:2) 

Bramki: 0:1 Fraszko – Stepanov – Pasiut (41.02), 0:2 Stepanov  Fraszko – Pasiut (5/6 do pustej) (59.50) 

Składy: 

Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders  GlennLuža, Sherbatov, McKenzie, Brulé  SwindlehurstPretnar, S. Kowalówka (2), KalanKoblar  BezuškaZat’ko, Garshin, Da Costa (2), Oriechin  P. Noworyta, M. Noworyta, Trandin, Krzemień, Przygodzki. Trener: Kevin Constantine 

GKS Katowice: Šimboch  Marttinen (4), Franssila, KuronenRohtla (4), Michalski (2)  Kruczek, Wajda, Fraszko, Pasiut, Stepanow (2)  Lamin, Krawczyk, Wanat, Starzyński, Nahunko  Zieliński, Andersons, Paszek, Adamus, Mularczyk. Trener: Andrej Parfonov.