polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
W mecz dobrze mogli wejść goście, bo dobry strzał z lewego skrzydła w 1. minucie oddał Stepanov. Z trudem, ale skutecznie obronił go Saunders. W 7. minucie bliski szczęścia był Da Costa. Hokeista miał dogodną sytuacje. Po dograniu kolegi z zespołu nie trafił w gumę. W 19. minucie stojący na wprost bramki miał szansę zdobycie gola. Niebezpieczeństwo zażegnał jeden z zawodników GKS.
W drugiej tercji lepsze wrażenie sprawiała Re-Plast Unia. Jej zawodnicy często przebywali w tercji obronnej rywali. Gra toczyła się w szybkim tempie, ale sytuacji bramkowych wiele nie było.
W 25. minucie golkiper oświęcimskiego klubu obronił strzały Kuronena i Pasiuta. W 30. minucie po drugiej stronie tafli sposobu na bramkarza nie znalazł Zatko. W 34. minucie od linii niebieskiej sytuację sam na sam z Saundersem miał Michalski, ale jej nie wykorzystał. W 35. minucie po strzale z nadgarstka Pretnara krążek do siatki próbował zbić jeden z jego kolegów z drużyny. Na posterunku był jednak bramkarz GKS.
W 32. minucie wynik otworzyli przyjezdni. Stepanov dostrzegł, że na wolnym polu jest Fraszko i dograł mu gumę. Drugi z wymienionych hokeistów nie zmarnował sytuacji jeden na jeden i wymanewrował Saundersa. Później nastąpiła przerwa w grze z powodu problemów z właściwym umocowaniem bramek.
Po powrocie do gry gospodarze szukali sposobu na doprowadzenie do remisu. W 46. minucie Garshin starał się przekierować do bramki krążek uderzony przez innego zawodnika Re-Plastu Unii, lecz ta próba nie zakończyła się zdobyciem gola. W 52. minucie groźnie strzelił Kalan. Bramkarz GKS nie pomylił się. Tak samo było w wypadku zbicia gumy z bliska przez przez innego reprezentanta klubu z Oświęcimia w 54. minucie.
W końcówce gospodarze szukali swoich szans, ale robili to na tyle nieskutecznie, że nie zagrozili poważnie bramce rywali. Nie pomogło też wycofanie bramkarza. W ostatniej minucie meczu niedługo po zastosowaniu tego manewru gumę w opuszczonej przez Kanadyjczyka bramce umieścił Stepanov.
GKS doprowadził do remisu 2:2 w rywalizacji play-off. Teraz wraca ona do Katowic. Kolejny mecz w czwartek. Gra się do czterech zwycięstw.
Poniedziałek 1 marca Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)
Bramki: 0:1 Fraszko – Stepanov – Pasiut (41.02), 0:2 Stepanov – Fraszko – Pasiut (5/6 do pustej) (59.50)
Składy:
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders – Glenn, Luža, Sherbatov, McKenzie, Brulé – Swindlehurst, Pretnar, S. Kowalówka (2), Kalan, Koblar – Bezuška, Zat’ko, Garshin, Da Costa (2), Oriechin – P. Noworyta, M. Noworyta, Trandin, Krzemień, Przygodzki. Trener: Kevin Constantine
GKS Katowice: Šimboch – Marttinen (4), Franssila, Kuronen, Rohtla (4), Michalski (2) – Kruczek, Wajda, Fraszko, Pasiut, Stepanow (2) – Lamin, Krawczyk, Wanat, Starzyński, Nahunko – Zieliński, Andersons, Paszek, Adamus, Mularczyk. Trener: Andrej Parfonov.