polecamy
Przy zatrzymanych policjanci znaleźli trzy flakoniki skradzionych perfum. Fot. Policja
Mężczyzna wszedł do perfumerii w Brzeszczach, zabrał z regału flakoniki z perfumami za ponad 700 złotych, lecz zamiast do kasy, zaczął iść w kierunku wyjścia. Gdy ekspedientka próbowała go zatrzymać, wyrwał się i wziął nogi za pas.
Informacja o kradzieży natychmiast trafiła do policjantów z Komisariatu Policji w Brzeszczach. Ci w trakcie dochodzenia ustalili, że za przestępstwo może być odpowiedzialny 28-letni mieszkaniec Bielska-Białej.
Kryminalni zatrzymali go w Brzeszczach. W samochodzie, którym podróżował, jechała także 21-latka z Kęt. Para miała przy sobie trzy buteleczki z perfumami. Podejrzani czas po zatrzymaniu spędzili w policyjnej celi.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Kobiecie natomiast kryminalni postawili zarzut kradzieży dokonanej w czerwcu 2024 roku Brzeszczach.
„Aktualnie policjanci weryfikują, czy para miała również związek z podobnymi czynami w powiecie oświęcimskim” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
Jemu grozi kara do 10 lat więzienia. Jej z kolei do pięciu lat za kratkami.