Złapał kierowcę z trzema promilami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   15 października 2015 12:40
Udostępnij

39-letni oświęcimianin spowodował kolizję. Nie zatrzymał się jednak, ale zaczął uciekać. Przyczyną tej decyzji, jak i samego zderzenia, był alkohol.

Mieszkaniec Rajska jechał renaultem. Gdy na rondzie Ks. Górnego zwolnił, w tył samochodu wjechał mu ford. Sprawca kolizji nie zamierzał się zatrzymać. Ominął renaulta i ulicą Królowej Jadwigi pognał w stronę Zaborskiej. Za nim pomknął poszkodowany.

Uciekinier wjechał na jeden z parkingów i kontynuował ucieczkę pieszo, sądząc, że zgubił pościg. Rajszczanin dopadł go jednak, zatrzymał, a chwilę później przekazał wezwanym policjantom.

39-letni mieszkaniec Oświęcimia miał w wydychanym powietrzu 2,87 promile alkoholu. Czeka go proces karny, a w konsekwencji kara do dwóch lat więzienia, grzywna, pięciotysięczna nawiązka, utrata prawa jazdy. Z pewnością będzie musiał też naprawić szkody.

Najnowsze realizacje wideo