Wędkarz i jego pies śmiertelnie zatruli się gazem

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   28 września 2018 14:01
Udostępnij

Do tragedii doszło dzisiaj nad kanałem Wisły w Podolszu. Wędkarz i jego pies śmiertelnie zatruli się gazem z butli, ogrzewającym namiot, w którym przebywali.

Mężczyzna na ryby przyjechał do Podolsza z Lędzin. 51-latek rozłożył nad kanałem Wisły „Jankowice” namiot, a ponieważ noce bywają już chłodne, ogrzewał go palnikiem zasilanym gazem.

Dzisiaj około godziny 11 dwaj inni wędkarze przechodzący koło namiotu wyczuli gaz. Natychmiast otworzyli zamek i wyjęli butlę, chcąc ratować mężczyznę. Ten jednak nie dawał już oznak życia. Obok wędkarza leżał martwy pies.

Na miejsce przybyli policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze i prokurator z Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, którzy prowadzą śledztwo w sprawie tej tragedii.