W rozbitym samochodzie trzeźwy był tylko siedmiolatek – FOTO

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   17 sierpnia 2020 15:06
Udostępnij

Na wiadukcie łączącym Babice z Oświęcimiem doszło do wypadku dwóch samochodów osobowych. W jednym z nich trzeźwy był tylko siedmioletni chłopiec.

Ulicą Śląską w Babicach, w ciągu drogi krajowej nr 44, jechał seatem 55-letni Ślązak. Na wiadukcie stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się oplem corsą, prowadzonym przez 28-letnią mieszkankę Polanki Wielkiej.

Na pomoc uczestnikom zdarzenia natychmiast ruszyły służby ratunkowe. Ratownicy medyczni stwierdzili, że tylko kierowca seata ma poważniejsze obrażenia w postaci złamania żebra. Pasażerka seata i jej siedmioletni syn, a także kierująca oplem doznali jedynie potłuczeń.

Po badaniach medycznych przyszła pora na badanie stanu trzeźwości. Wówczas okazało się, że 55-letni mieszkaniec województwa śląskiego ma w organizmie 1,6 promila alkoholu. Kobieta, która zdecydowała się wsiąść z dzieckiem do samochodu, prowadzonego przez nietrzeźwego mężczyznę, także była pijana. 34-latka wydmuchała w alkosenor aż 2,6 promila alkoholu.

Siedmiolatkiem musiał zaopiekować się ktoś trzeźwy. Dlatego na miejsce zdarzenia przybył trzeźwy członek rodziny, któremu policjanci przekazali chłopca.

Następnie policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości uczestników. Wykazało ono, że kierowca seata wsiadł za kierownicę mając w organizmie 1,60 promila alkoholu. Policjanci zbadali również stan trzeźwości podróżującej z nim matki chłopca. Badanie wykazało, aż 2,60 promila alkoholu. W związku z powyższym małoletni został przekazany pod opiekę rodziny.

55-latek usłyszy zarzuty jazdy po pijanemu i spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości oraz narażenie małoletniego na utratę życia lub zdrowia. Matka siedmiolatka również może usłyszeć ostatni z zarzutów. Tym bardziej, że pozwoliła, by dziecko podróżowało w samochodzie bez fotelika. Dlatego też materiały z tego zdarzenia trafią do sądu rodzinnego i nieletnich.

Za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem alkoholu grozi kara 4,5 roku więzienia, a za narażenie zdrowia i życia małoletniego – do pięciu lat za kratkami.

Ponadto sprawca musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Wszystkie odszkodowania będzie musiał wypłacić z własnej kieszeni, gdyż prowadził po pijanemu.

 

Najnowsze realizacje wideo