Podnieśli ręce na najbliższą rodzinę

Redakcja eFO  |   Fakty  |   25 września 2022 13:01
Udostępnij

Dwaj mężczyźni trafili do policyjnej celi po tym, jak wywołali awantury, w czasie których bili swoją rodzinę i grozili jej.

Operator numeru alarmowego 112 otrzymał informację o awanturze domowej w mieszkaniu w bloku w Chełmku. Do zdarzenia pojechał patrol miejscowej policji. Mundurowi w rozmowie z 39-letnią pokrzywdzoną dowiedzieli się, że podczas kłótni jej pijany mąż uderzył ją i córkę, a także groził, że je zabije.

Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 40-letniego agresora. Gdy wytrzeźwiał, przedstawili mu zarzuty uszkodzenia ciała i kierowania gróźb karalnych. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny, nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, a także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zbliżania się do nich.

Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat więzienia za groźby karalne i do pięciu lat za pobicie, które narusza czynności organizmu na czas powyżej siedmiu dni.

W kolejnym przypadku zgłoszenie o awanturze domowej również napłynęło do centrum powiadamiania ratunkowego, czyli pod numer 112. Do zdarzenia doszło w Oświęcimiu. Policjanci byli w mieszkaniu chwilę po zgłoszeniu. Zastali w nim 38-letnią kobietę i jej 12-letniego syna, którzy mieli ślady uderzenia na twarzach.

Pokrzywdzeni powiedzieli, że sprawcą jest 39-letni mąż kobiety i ojciec dziecka. Agresor po awanturze uciekł z mieszkania.

„Funkcjonariusze udzielili pokrzywdzonym pierwszej pomocy, a następnie przewieźli ich na badania do szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR)” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

W międzyczasie policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy na ulicach miasta. Odnaleźli go po kilkudziesięciu minutach. 39-latek trafił na policyjny dołek. Następnie usłyszał zarzut uszkodzenia ciała na czas naruszający czynności organizmu poniżej siedmiu dni. Grozi mu za to kara do dwóch lat więzienia.

Obie rodziny policja objęła procedurą Niebieski Karta.